
Kliknij okładkę, aby przeczytać

Kliknij okładkę, aby przeczytać Sztuka, natura i wiosna – ten miks potrafi zdziałać cuda. Najnowszy numer magazynu będzie ucztą dla wielu zmysłów, a w jego klimat wprowadza uśmiechnięta twarz Jana Wołka. Artysta szczególnie upatrzył sobie Warmię i Mazury, które dobrze go nastrajają w twórczej pracy. Sam ma do siebie i spory dystans, i jeszcze większe poczucie humoru, przesiąknięte błyskotliwością najwyższej próby. Do spotkania zasiedliśmy z wielką ekscytacją, bo jak to kiedyś w jego towarzystwie rzucił barwny Jan Himilsbach: „od Wołka się odpierdolcie, bo był w ekstraklasie, a teraz jest trenerem”.
Schodząc na grunt, a raczej na powierzchnię wody – w magazynie musicie poznać temat wędkarstwa widziany okiem naukowym, mądrym. Lubimy wędkować, ale czy zawsze z głową? A jak nie ryby to psy – jak trenuje się te, które ratują ludzi? Numer blisko natury, lasu, zdrowia i znów… dwustronny. Wszystko po to, by znienacka nie dopadł was koniec przyjemności czytania.
Na wiosnę zaserwowaliśmy wam mały przewodnik po zagadnieniach zdrowia, ciała, duszy i wszystkiego co sprawia, że ze świeżością oraz pięknem warmińsko-mazurskiej zieleni znów poczujemy więź. Jak przekonacie się z lektury, spojrzeliśmy na zdrowie człowieka holistycznie, będąc przekonanym, że na całość tego zagadnienia składa się wiele zjawisk. A chyba najbardziej docenianą sferą stała się kwestia naszej psychiki i rozsądnego podejścia do aktywności fizycznej. Poczytajcie o terapeutycznej mocy lasu i w ogóle natury, którą mamy na wyciągnięcie ręki, podpowiemy jak mądrze zacząć rekreację, jak zadbać o urodę unikając skalpela oraz przekonacie się o tym, ile mocy drzemie w nas samych.