To było święto przyjaciół tenisa upamiętniające tym samym wielkiego miłośnika dyscypliny, filantropa i szanowanego przedsiębiorcę. I Memoriał Tenisowy Waldemara Klinka przerósł zainteresowaniem oczekiwania samych organizatorów, więc są już rozbudzone apetyty na kolejne edycje.

Do samego turnieju zgłosiło się aż 86 zawodniczek i zawodników, więc w ciągu dwóch turniejowych dni, na ośmiu kortach rozegraliśmy 82 mecze gier podwójnych – mówi Jakub Podliński, dyrektor turnieju, również tenisista i jeden z inicjatorów memoriału, a na co dzień dyrektor w Klink International.

Waldemar Klink rozwijał swoją pasję do tenisa, podglądając zawodników z bratem na olsztyńskim Zatorzu

Sportowo-towarzyskie wydarzenie zorganizowano w Centrum Tenisowym Jakubowo-Olsztyn. Zatorze od zawsze było bliskie zmarłemu przed czterema laty Waldemarowi Klinkowi. Jak wspomniał podczas otwarcia memoriału jego młodszy brat Edward, zawsze jako dzieciaki z fascynacją przychodzili na tutejsze korty podpatrywać zawodników. – Tenis wydawał nam się wtedy tak elitarny i niedostępny, że za płotem kortowym czailiśmy się na piłki, które wylecą na naszą stronę – przytoczył anegdotę Edward Klink.

KLIKNIJ, aby posłuchać naszego podcastu
MADE IN Warmia & Mazury Podcasts

Sama postać Waldka wzbudzała sympatię swoją oryginalnością, dystansem do siebie i do swojego tenisa, tą zwykłą życzliwością, humorem i wiedzą, której nie zdążyliśmy całkowicie poznać.

Memoriał tenisowy Waldemara Klinka- geneza wydarzenia

Idea memoriału powstała wśród zafascynowanych tenisem osób w firmie Klink International, marki o międzynarodowych relacjach stworzonej niespełna trzy dekady temu przez Waldemara Klinka. – Szczerze przyznajemy – nawet nie myśleliśmy, że wydarzenie zyska taki rozgłos i skalę. Do samego turnieju zgłosiło się aż 86 zawodniczek i zawodników, więc w ciągu dwóch turniejowych dni, na ośmiu kortach rozegraliśmy 82 mecze gier podwójnych – mówi Jakub Podliński, dyrektor turnieju, również tenisista i jeden z inicjatorów memoriału, a na co dzień dyrektor w Klink International. – Oczywiście to zainteresowanie memoriałem to pokłosie naszego nieodżałowanego Waldemara Klinka, który miał wokół siebie mnóstwo świetnych relacji z ludźmi nie tylko w biznesie, ale i pasjach, których miał wiele. Mamy więc nadzieję, że w przyszłości zrodzi się z tego międzynarodowy turniej, tak jak i międzynarodową postacią był pan Waldemar.

Organizacja memoriału spoczęła na barkach Agaty Wielkopolan, zawodniczki, miłośniczki tenisa, a na co dzień pracującej w Klink International jako specjalistka ds. logistyki.

Pula nagród w turnieju wynosiła 35 tys. zł, memoriałowi przyświecał też cel charytatywny ze zbiórką funduszy na organizację turnieju dla dzieci. Ciekawość publiki, jak i samych zawodników, wzbudzały nie tylko same pojedynki, ale i około tenisowe konkursy, np. odbijanie piłki w parach za pomocą… patelni.

Waldemar Klink został zapamiętany jako postać oryginalna, z dystansem do siebie i swojego tenisa

Sędzią naczelnym turnieju był doskonale znany w środowisku Krzysztof Badurek. Tak zrelacjonował memoriał: – Stworzyliśmy wydarzenie, które skupiło środowisko tenisowe różnych pokoleń, różnych poziomów i wywodzące się z różnych klubów. I ten walor integracyjny jest siłą tego memoriału. Sama postać Waldka wzbudzała sympatię swoją oryginalnością, dystansem do siebie i do swojego tenisa, tą zwykłą życzliwością, humorem i wiedzą, której nie zdążyliśmy całkowicie poznać.

Memoriał tenisowy Waldemara Klinka- cel charytatywny, odbijanie zabytkową rakietą, a nawet…patelnią

Pula nagród w turnieju wynosiła 35 tys. zł, memoriałowi przyświecał też cel charytatywny ze zbiórką funduszy na organizację turnieju dla dzieci. Ciekawość publiki, jak i samych zawodników, wzbudzały nie tylko same pojedynki, ale i około tenisowe konkursy, np. odbijanie piłki w parach za pomocą… patelni. Rekordzistom udało się wymienić ją 36 razy. Był konkurs na najszybszy serwis, oczywiście w wymagane pole. Tu triumfował Przemysław Centkowski, który posłał piłkę z prędkością 186 km/h.

Nie lada gratką był pokazowy mecz byłego mistrza Polski w kategorii 75+, olsztynianina Lesława Markowicza z Ewą Wrońską. Otóż zagrali jak za dawnych lat – zabytkowymi rakietami.

Stworzyliśmy wydarzenie, które skupiło środowisko tenisowe różnych pokoleń, różnych poziomów i wywodzące się z różnych klubów. I ten walor integracyjny jest siłą tego memoriału.

Fotorelacja: Archiwum Klink International

Zwycięzcy I Memoriału Tenisowego Waldemara Klinka

Debel kobiet open: Karolina Lewandowska / Elżbieta Perzyńska

Debel mężczyzn open: Przemysław Wyszyński / Zbigniew Żęgota

Debel PRO (amator + zawodowiec): Ivan Oliinyk / Olivier Wróbel

Mikst: Agata Wielkopolan / Jakub Podliński

TURNIEJE RÓWNOLEGŁE

Debel kobiet: Karina Dumka / Katarzyna Matejeska

Debel mężczyzn: Tomasz Dowgiałło / Marcin Poroszewski

Mikst: Joanna Węgrzyn / Aleksandra Węgrzyn