Cele ich zawodników bywają różne: poprawa kondycji, zrzucenie wagi, zmiana stylu życia albo dobry wynik podczas zawodów. Najmowicz Triathlon Team z Olsztyna powstał z miłości do sportu. I od dekady skutecznie zaraża nią kilka pokoleń.
Terenów do uprawiania triathlonu zazdroszczą nam podobno pod każdą szerokością geograficzną. To dlatego na Warmii i Mazurach dyscyplina prężnie rozwija się od kilkunastu lat. Liczne ścieżki rowerowe, jeziora i infrastruktura sportowa sprawiają, że trudno o wymówki do nie uprawiania aktywności.
Najmowicz triathlon- Pasja do sportu w najlepszym do niego regionie w Polsce
Terenów do uprawiania triathlonu zazdroszczą nam podobno pod każdą szerokością geograficzną. To dlatego na Warmii i Mazurach dyscyplina prężnie rozwija się od kilkunastu lat. Liczne ścieżki rowerowe, jeziora i infrastruktura sportowa sprawiają, że trudno o wymówki do nie uprawiania aktywności. Trenerzy klubu Najmowicz Triathlon Team specjalizują się w trzech dyscyplinach: bieganiu, pływaniu i kolarstwie. A pod ich opiekę trafiają ci, którzy chcą zmienić swoje nawyki, bez względu na stopień zaawansowania w uprawianiu sportu.
– Trenujemy i amatorów, i utytułowanych mistrzów – tłumaczy Sebastian Najmowicz, jeden z trenerów teamu. – Znaczenie ma jedynie zapał do zmian, poprawy kondycji. Są w naszych szeregach osoby, które zaczynają z nami naukę pływania od podstaw albo nigdy nie biegały. Ale też i tacy, którzy w trzech dyscyplinach triathlonu są równie dobrzy i marzą, aby zmierzyć się z najlepszymi podczas morderczych zawodów Ironman.
Najmowicz triathlon- najważniejsze to ustalenie celu i indywidualne podejście
Zaczynają od wywiadu z kandydatem. Najważniejsze to poznać jego cel, na podstawie którego rozpisują spersonalizowany plan treningowy. Choć prowadzą zajęcia indywidualne, to właśnie w grupie, podczas regularnych treningów kilka razy w tygodniu, wyzwala się największa motywacja i poczucie wspólnoty. Sebastian i Paweł Najmowicz oraz Monika Chodyna prowadzą zajęcia dla prawie 50 osób – od nastolatków po osoby starsze. Niemal połowa z nich zaliczyła wymagające zawody Ironman, czyli jednym ciągiem: 3,8 km pływania, 180 km na rowerze i 42 km biegu.
– Przystępując do treningów bierzemy pod uwagę m.in. styl życia zawodnika, jego obowiązki zawodowe, kondycję, stan zdrowia – tłumaczy Sebastian. – Sami jesteśmy czynnymi zawodnikami, więc nie dzielimy się tylko suchą wiedzą książkową, ale własnym doświadczeniem, sprawdzonymi patentami. Uprawianie trzech różnych dyscyplin sprawia, że w treningach nie ma monotonii, rozwijamy różne partie mięśni. Z niejednego „kanapowca” zrobiliśmy już zdobywcę nagród na zawodach polskich i międzynarodowych.
Droga Pawła Czuryłło- od amatora do prawdziwego sportowca
Taką metamorfozę przeszedł np. Paweł Czuryłło, jeden z zawodników Najmowicz Triathlon Team. W tym roku zadebiutował w podwójnym Ironmanie zajmując 10. miejsce w niemieckim Emsdetten.
– Zacząłem trenować triathlon sześć lat temu jako totalny amator – wspomina Paweł, na co dzień dyrektor banku. – Stał się dla mnie odskocznią od świata biznesowego, miał podnieść formę fizyczną. Dzisiaj jest swoistą polisą na zdrowie, życie. Daje nie tylko kondycję, ale i potężną dawkę endorfin. Uczy samodyscypliny, konsekwencji przydatnej na każdej płaszczyźnie. A przebywanie w grupie takich sportowych wariatów, jakich mamy w klubie Najmowicz Triathlon, ułatwia cały proces treningowy. Wszyscy się wzajemnie motywujemy, a z każdym rokiem poprzeczka jest stawiana coraz wyżej.
Najmowicz triathlon- na koncie starty w mistrzostwach świata i Europy
Zawodnicy Najmowicz Triathlon Team mają na koncie również m.in. starty na mistrzostwach świata i Europy, medale mistrzostw Polski na dystansach Ironman, 1/2 Ironman, olimpijka czy sprint, kilkadziesiąt miejsc na podium krajowych imprez triathlonowych czy biegowych.
– Mamy to szczęście, że z naszej pasji uczyniliśmy sposób na życie – przyznaje trener Sebastian. – A mieszkając w otoczeniu jedenastu jezior, lasów i rowerowych szlaków czujemy się uprzywilejowani. W świecie pełnym wyzwań i obaw o przyszłość wiemy, jak ważna jest jakakolwiek aktywność fizyczna. W pandemii dobitnie zdaliśmy sobie sprawę, że ruch to sprzymierzeniec i naszego ciała, i umysłu.
- Tekst: Beata Waś
- Obraz: Archiwum najmowicz tri, Mateusz Naumowicz
|