Ile razy zdarzyło się na świecie, że dziewczyna z bogatego domu pokochała ubogiego młodzieńca? Podobną historię opowiadano przed laty na Mazurach. Oto kupiecka córka, młoda Telniachówna, oddała serce ogrodnikowi z sąsiedniego dworu. Spotykali się potajemnie, ze strachu przed gniewem ojca panienki, który najchętniej widziałby ją u boku bogacza. Pierwszy raz publikujemy zapomnianą mazurską legendę autorstwa Karola Małłka – Kierż Róży. 

Poznaj legendę Karola Małłka – Kierż Róży

Gdy wybuchła wojna, chłopak musiał iść w bój. Jednak zanim wyjechał, wsunął dziewczynie na palec pierścionek zaręczynowy i poprosił, by na niego zaczekała. Obiecał, że na inną nawet nie spojrzy, a gdy tylko powróci, od razu weźmie z nią ślub.

KLIKNIJ, aby posłuchać naszego podcastu
MADE IN Warmia & Mazury Podcasts

Niestety, czas mijał, a nadchodzące miesiące przyniosły smutną wiadomość o jego śmierci. Telniachówna wylała wiele łez, ale w końcu pogodziła się ze stratą.

Kiedy do miasta powrócili z wojny mężczyźni, jeden z nich upatrzył sobie dziewczę i chciał pojąć ją za żonę. Miał bogatego ojca, więc rodzice Telniachówny chętnie się zgodzili. Jednak w dniu ślubu pod kościół zajechała bryczka, z której wysiadł uznany za zmarłego oblubieniec. Na jego widok panna młoda osunęła się bezwładna na ziemię, nie dając żadnych oznak życia. Uznano ją za zmarłą, po czym zaniesiono do domu, który z weselnego stał się pogrzebowym. Spoczęła w trumnie w sukni ślubnej i wianku.

W dniu pochówku rzewnie płakał młodzieniec, że przez niewolę utracił swoją miłość. Ze zmęczenia zasnął późno snem niespokojnym. Przyśniło mu się, że usłyszał z oddali głos ukochanej: Nie umarłam, żyję, ratuj mnie! Gdy tylko nastał świt, pobiegł z łopatą na cmentarz. Kopał długo, aż w końcu dostał się do trumny i otworzył jej wieko. Dziewczyna od razu rzuciła się w jego ramiona.

Następnego dnia w domu Telniachów zebrali się przyjaciele oraz niedoszły zięć, by wesprzeć pogrążonych w żałobie rodziców. Przyszedł również ogrodnik. Goście rozmawiali gwarnie, przytaczając różne historie. Kiedy przyszła na niego pora, z ust popłynęła przypowieść o świeżo zasadzonym przez pewnego ogrodnika krzewie róży. Mężczyzna pielęgnował roślinę, ale pewnego dnia musiał opuścić rodzinne strony i krzew przywłaszczył sobie kto inny. Zapytał zebranych: komu się ten krzew należy? Ogrodnikowi, który go zasadził, czy temu, który go potem przywłaszczył? Zgodnie odpowiedziano, że ogrodnikowi. Na te słowa chłopak wyszedł z chaty i po chwili wrócił trzymając za rękę ukochaną. To jest mój krzew róży – powiedział wskazując na dziewczynę. Od tej pory nikt nie śmiał sprzeciwić się młodym, gdyż pokazali wszystkim, że miłość może być silniejsza, niż śmierć.


Legenda „Kierz róży”, spisana przez Karola Małłka, publicznie prezentowana jest po raz pierwszy. Udostępniamy ją dzięki uprzejmości Archiwum Państwowego w Olsztynie, w którego zasobach znajdują się rękopisy bajek, legend i podań mazurskich. Karol Małłek to etnograf, działacz ludowy, pisarz, jeden z najwybitniejszych działaczy, publicystów i propagatorów historii Mazur i Mazurów. 

Na potrzeby cyklu legendę „Kierż róży” uwspółcześniła Adrianna Trzepiota, powieściopisarka z Mazur, dyrektorka Miejskiej Biblioteki Publicznej w Szczytnie, miłośniczka folkloru pogranicza kulturowego, tłumaczka legend, autorka baśniowych powieści, m.in. „Zwilczona”, „Zimowa Jutrzenka”, „Siostry z lasu”.

BARKA ARTYSTYCZNIE

Ilustracje do cyklu o legendach Warmii i Mazur tworzą podopieczni dziennego ośrodka wsparcia Centrum Barka – Środowiskowego Domu Samopomocy oraz Warsztatów Terapii Zajęciowej w Górowie Iławeckim. Pracę z osobami niepełnosprawnymi ośrodek realizuje w 14 tematycznych pracowniach, m.in. fotograficznej, artystycznej, krawieckiej, komputerowo-multimedialnej, rękodzieła i ceramiki.

jestesmyrazem.org.pl fb/Centrum Barka

ZDJĘCIA DO LEGENDY „KIERZ RÓŻY”

  • Modele: Anna Baczewska, Jan Gil, Jan Symołon.
  • Zdjęcia i oprawa graficzna: Ewa Porydzaj i Martyna Pisarzewska
  • Miejsce: okolice Górowa Iławeckiego
Mecenas cyklu

  • JACEK GOSK – regionalista, pasjonat małych ojczyzn i społecznik zaangażowany w lokalne działania. Właściciel Zespołu Dworsko Parkowego w Sztynorcie Małym, należącego do folwarków z klucza Lehndorffów.
  • Gospodarstwo Rolne Jacek Gosk
  • 11-610 Pozezdrze, Młyńska 6
  • jgosk@poczta.onet.pl