Region sprzyja nie tylko wypoczynkowi, ale też i prowadzeniu biznesu, często z sukcesem międzynarodowym. Jak podkreślają twórcy cenionych marek, tutejsza swoboda działania sprzyja wyzwalaniu własnego potencjału. Zatem jak wygląda przedsiębiorczość widziana zza ich biurek, często ulokowanych w zaciszu warmińsko-mazurskiej natury? Oto oni- ludzie biznesu Warmii i Mazur.
#1 Ludzie biznesu Warmii i Mazur: Andrzej Wiktorowicz
Andrzej Wiktorowicz- prezes firmy Dramiński S.A., światowej marki w dziedzinie ultrasonografii, inicjator tzw. Warmińskiej Doliny Krzemowej
Rozkwit Doliny Krzemowej w latach 80. spowodował migrację zdolnych inżynierów i naukowców do Kalifornii. My do naszej firmy też ściągamy specjalistów nie tylko z kraju, ale i z zagranicy, bo czyż nie pięknie jest pracować nad innowacyjnymi rzeczami, które podbijają świat, a w dodatku w tak pięknej scenerii, która na każdym kroku dostarcza ci relaksu i spokoju?
Bardzo często zawodowo jeżdżę do Szwajcarii. Firmy technologiczne światowej klasy nierzadko działają tam w zaciszu wsi, a o ich potencjale lokalna społeczność nie ma nawet świadomości. Spodobał mi się ten koncept i kiedy pojawiły się plany wybudowania nowej siedziby, chciałem, by właśnie wpisywała się ona w klimat regionu. Została więc zaprojektowana jako współczesna interpretacja warmińskiego siedliska, w dodatku wkomponowanego w rodzimy krajobraz.
#2 Ludzie biznesu Warmii i Mazur: Piotr Raczyński
Piotr Raczyński- współtwórca marki Polyend, producent elektronicznych instrumentów perkusyjnych, na których grają światowej klasy muzycy
Po studiach w Warszawie świadomie wróciłem do rodzinnego Olsztyna, bo tu zwyczajnie dużo lepiej się żyje. Nie lubię być w biegu, stać w korkach. Wolę las, a nie park i jezioro zamiast basenu. Do pracy często przyjeżdżam rowerem, i to wzdłuż brzegu jeziora – to są atuty nie do przecenienia. Na co dzień Olsztyn jest bardzo przyjaznym miejscem do funkcjonowania i to w zasadzie jeden z głównych powodów powrotu tutaj. Do rozwijania biznesu potrzebujemy miejsca i ludzi. A wszystko to mamy. Ciekawostką jest, że pierwszych dziesięć osób, które zatrudniliśmy, było absolwentami naszego uniwersytetu. Zawsze jak ze studiów w Warszawie przyjeżdżałem do Olsztyna, to sobie uświadamiałem, że fajnie byłoby się tutaj zestarzeć. Bo mimo wszystko częściej się w życiu korzysta z lasu, niż z Teatru Wielkiego. Cenię Olsztyn za to, że jest wolnym miastem, ale w tym pozytywnym znaczeniu. Jego ulokowanie podkreślam jako atut – jesteśmy nieco na uboczu co sprzyja twórczemu duchowi. Być może w Warszawie przeszkadzałoby nam wiele rzeczy i nie robilibyśmy tak cenionych na świecie urządzeń.
#3 Ludzie biznesu Warmii i Mazur: Łukasz Kujawa
Łukasz Kujawa- twórca i prezes Falken Trade, firmy o międzynarodowym zasięgu specjalizującej się w handlu dodatkami funkcjonalnymi do żywności
Jeśli ktoś pyta czy łatwo prowadzi się międzynarodowy biznes z Warmii i Mazur, to zawsze odpowiem, że nie mamy prawa narzekać. Inaczej nie uroślibyśmy do takiej skali. Dużym ułatwieniem w rozwoju jest Uniwersytet Warmińsko-Mazurski – w zasadzie połowa naszej kadry to absolwenci olsztyńskiej uczelni. Ale często też pozyskujemy do pracy osoby, które stąd pochodzą, a wyjechały wcześniej do Anglii, Niemiec czy dużych aglomeracji w poszukiwaniu pracy. Ich łatwiej jest skłonić do powrotu, bo wiedzą, że nasz region to najlepsze miejsce do życia.
Ja firmę założyłem w czasie studiów właśnie w Niemczech, ale zdecydowałem się przenieść ją do Olsztyna. Stąd pochodzę i zawsze tu chciałem robić biznes. Olsztyn daje dużo atrakcyjnych możliwości – od kiedy przeniosłem tu firmę, zaczęła się ona intensywnie rozwijać.
Często przyjeżdżają do nas kontrahenci, głównie z Azji. Kiedyś, przy pięknej pogodzie, zabraliśmy delegację z Chin na jezioro Ukiel. Popływaliśmy, zjedliśmy obiad nad brzegiem. Wśród delegacji był też burmistrz jednego z chińskich miast. Zapytał mnie, kto projektował to piękne jezioro i czy nie dostałby planów zagospodarowania, bo oni chętnie zbudowaliby takie jezioro z otaczającym lasem u siebie. Wytłumaczyłem, że to nasza natura. Goście z zagranicy postrzegają region jako park narodowy. Dla nas to krajobraz powszedni, czego często nie doceniamy.
#4 Ludzie biznesu Warmii i Mazur: Piotr Lutek
Piotr Lutek- lublinianin, prezes Synergii, firmy, która jest współtwórcą strategii budowania marki Warmii i Mazur
Warmia i Mazury to ziemia obiecana wszystkich tych, którzy jako indywidualiści i kreatorzy szukają swojego miejsca do tworzenia: pisarzy, twórców gier komputerowych czy tzw. wolnych zawodów. Ale nie chodzi nam o zawody, które uciekają od rzeczywistości, bo do tego są Bieszczady, tylko zawody, które w tej rzeczywistości szukają pewnego nieskrępowania. O osoby, które w codzienności tworzenia potrzebują nieinwazyjnej przestrzeni. Region ściągnie nowych mieszkańców, którzy sami dostrzegają swój potencjał. Oni będą wartością dla tutejszych biznesów, bo dostarczą też nieszablonowego myślenia. Widzę tu więcej firm, inkubatorów o kompaktowym charakterze, niekiedy wręcz podmioty jednoosobowe, ale o bardziej nowatorskim profilu, które stąd będą ruszały w świat. Bo na Warmii i Mazurach wtapiasz się w przestrzeń, która oddaje chęć do działania, rozbudza kreatywność i pomysły. Tu jest ten tygiel, gdzie wykorzystasz swój potencjał, bo nikt ci w tym nie przeszkodzi. To wielki atut i niesamowita relacja z otoczeniem. I jak znam wszystkie regiony w Polsce, takiej relacji nie ma nigdzie indziej. Więc odwracając sprawę: skoro tu jest taka przestrzeń, to nie ma co się dziwić, że i ludzie są tacy. Dlatego to są warunki, by spróbować tu życia: nie na tydzień latem, bo to nie jest zrozumienie tego regionu, ale na zawsze.
#5 Ludzie biznesu Warmii i Mazur: Jeremiusz Dutkiewicz
Jeremiusz Dutkiewicz- twórca sieci sportowych sklepów (sportowysklep.pl) sprofilowanych pod konkretne dyscypliny, partner odzieżowy reprezentacji Polski w wielu dyscyplinach, a także partner największych wydarzeń sportowych
W Olsztynie zakochałem się, kiedy przyjechałem tu po raz pierwszy na studia. Z kolei na studia przyjechałem tu dlatego, że zawsze byłem człowiekiem lasu, kochającym wodę i chodzącym na ryby. I znalazłem w Olsztynie kierunek, który był moim marzeniem i wyzwaniem jednocześnie, wtedy jedyny taki w Polsce – ochrona wód i rybactwo śródlądowe. Trudno było się na niego dostać, bo startowało 11 osób na miejsce. Ale kiedy przyjechałem do Olsztyna i zobaczyłem jak wygląda Kortowo, czyli akademickie miasteczko, tutejsze jeziora i lasy, to uznałem, że tu już zostaję i nikt mnie stąd nie wyciągnie.
#6 Biznes Warmii i Mazur: Rafał Tomasiak
Rafał Tomasiak- CEO marki Zortrax, producenta drukarek 3D
Przez kilkanaście lat mieszkałem w dużych miastach i nabawiłem się do nich awersji, bo odbierają ci najcenniejsze co masz – twój czas. Tracisz na dojazd do pracy nawet i dwie godziny. I ja też tak funkcjonowałem. Żyjąc w naszym regionie mogę dojechać i wrócić z pracy w pół godziny – mieszkając poza miastem, a prowadząc firmę w samym mieście. A w pozostałym czasie mogę wypielić ogród, pójść na grzyby, coś ugotować i jeszcze chwilę poleżeć na tarasie. Ktoś w tym czasie siedzi w samochodzie w korku. Dlatego tak poukładałem swoje życie, aby móc prowadzić firmę działającą w skali globalnej, ale mieszczącą się w niedużym mieście.
#7 Biznes Warmii i Mazur: Wojciech Suchowiecki
Wojciech Suchowiecki- współtwórca firmy Artneo, interaktywnej agencji i wiodącego w Polsce software house
Jestem mocno przywiązany do Olsztyna, a od kilku lat i do jego okolic. Jeśli się postarasz, można tutaj naprawdę dobrze funkcjonować. Zdaję sobie sprawę, że w dużej aglomeracji jest większy potencjał, ale z drugiej strony może nie o to chodzi, żeby było łatwiej. Może właśnie to bardziej motywuje do pracy i podejmowania wyzwań. To tak jak z tym trenowaniem: łatwiej jest wstać o godz. 9 w słonecznej i ciepłej Marbelli i wsiąść na rower, niż o piątek rano w podolsztyńskiej Stawigudzie, kiedy jest ciemno i zimno. Ale dobrze się czuję na warmińskim gruncie. Na chwilę można wyrwać się gdziekolwiek w Europie, ale tutaj dalej robić satysfakcjonujące rzeczy biznesowe, motywować do rozwoju dzieci, znajomych i zwyczajnie dobrze czuć się u siebie.