Ręcznie warzony, ręcznie butelkowany i nawet etykiety naklejane są ręcznie. Browar Miejski Olsztyn wreszcie wystartował w piwnicach kultowego pubu Highlander i od razu sięgnął po tytuł piwa roku. Zaglądamy za kulisy prawdziwie rzemieślniczej manufaktury.
Browar Miejski Olsztyn – warzony w zabytkowej piwnicy na Starówce
Panuje tu przyjemny, rześki chłód. Powietrze jest dosyć wilgotne i wyraźnie wyczuwa się w nim woń chmielu. Witajcie prosto z piwnicy pod pubem Highlander Whisky Bar na olsztyńskiej starówce. Pomieszczenia służyły niegdyś za schron, ale po kilkuletnim remoncie przestrzeń zamieniła się w manufakturę Browaru Miejskiego Olsztyn. Warzone tu kraftowe piwo częściowo trafia do butelek, ale głównym nurtem płynie bezpośrednio z tanków wyszynkowych do nalewaków na obu piętrach Highlander Whisky Bar.
Ten kultowy pub działa nieprzerwanie od 20 lat. Na okrągłe urodziny, które świętowano w sierpniu, premierę miało warzone na miejscu piwo Browaru Miejskiego Olsztyn. – Po pierwszych 10 latach istnienia powiększyliśmy pub o dolne piętro. Po kolejnej dekadzie powstał nasz własny browar restauracyjny. Ale koncepcja narodziła się znacznie wcześniej, choć jej historia miała różne zwroty akcji – zaczyna opowieść Mariusz Lignowski, współwłaściciel Highlander Whisky Bar.
Paweł Kuciński, drugi ze wspólników kontynuuje: – Marzył nam się powrót do tradycji anglosaskich barów, w których nalewa się piwo warzone na miejscu. Brakowało nam jednak przestrzeni na manufakturę, która z założenia ma istnieć obok pubu. Udało się zaadaptować sąsiednie piwnice, które dawniej służyły jako wspomniane schrony. A zainstalowaliśmy w nich najwyższej jakości bawarskie urządzenia browarnicze dostarczone przez Joh. Albrecht Brautechnik. Browar Miejski Olsztyn, choć niewielki i rzemieślniczy to ma dawać klientom piwo o światowej jakości.
Browar z Grand Prix na festiwalu piw
Wszystko dzieje się tu za sprawą ludzkiej ręki, a cała instalacja tworzy obieg zamknięty, co daje wręcz laboratoryjną sterylność. Do tego tylko najlepsze składniki: woda, słody i chmiele. Potwierdzenie tej jakości przyszło bardzo szybko –pszeniczne piwo Browaru Miejskiego Olsztyn zdobyło Grand Prix na tegorocznej edycji najstarszego festiwalu piwnego w Polsce – Chmielaki Krasnostawskie. Lepszego debiutu dla browaru nie można było sobie wyśnić. Piwo powstało przy współpracy z jednym z najlepszych piwowarów w Polsce Krzysztofem Ozdarskim, który również doradzał nam w zakresie doboru sprzętu i technologii do browaru.
W piwnicach Highlandera warzą też pilsa, lagera, aipa i inne piwa. I, co najważniejsze, tak jak w prawdziwych anglosaskich pubach, piwo nalane prosto z tanków wyszynkowych ma idealną temperaturę i nasycone jest wyłącznie naturalnym gazem pochodzącym z fermentacji. A to sprawia, że można delektować się nim albo łyk po łyku, albo wychylić kufel na raz.
- Tekst: Michał Bartoszewicz
- Obraz: Agnieszka Blonka
- Browar Miejski Olsztyn
- Highlander Whisky Bar
- Olsztyn, Stare Miasto 29/32
- fb/BrowarMiejskiOlsztyn
- highlander.pl