Sprzedać w internecie można wszystko. Ale potrzeba do tego wiedzy, narzędzi, kreatywności. Olsztyńska firma AMZ Team to polski lider na Amazonie. Z ich usług korzystają i drobni przedsiębiorcy, i światowe marki.
Poznajcie historię sukcesu AMZ Team
Sprzedaż owczych wyrobów na zakopiańskich Krupówkach to nie lada wyzwanie. Konkurencja duża, warunki pogodowe niepewne, klienci kapryśni. Ale wystarczyło przerzucić sprzedaż niszowych owczych skór do sieci, celując w konkretnego odbiorcę i inwestując w marketing. AMZ Team od zera zbudował „góralską” markę z przychodami 150 tys. euro miesięcznie ze sprzedaży na Amazonie. Bartek i Jakub, właściciele olsztyńskiej firmy, mają wiele takich sukcesów na koncie. Przez niecałą dekadę działalności w e-commerce zbudowali ponad 150 marek.
Jak dbać o e-wizerunek
Zaczynali od sprzedaży peryferiów komputerowych w rynku tradycyjnym B2B. Wprowadzili swoje produkty na półki do największych sieci handlowych w Polsce. Jednak prawo zwrotu i długie terminy płatności doprowadziły ich na skraj bankructwa. Musieli znaleźć nowy pomysł na sprzedaż i postawili na platformę sprzedażową Amazon. – Nasze ostatnie pieniądze zainwestowaliśmy w jeden z najbardziej zaawansowanych kursów działania na tej platformie – wspomina Bartek Piątkowski, współwłaściciel firmy. – Rocznie przyjmują na niego maksymalnie 200 osób z całego świata. Pod okiem australijskiego mentora wprowadzaliśmy zmiany na naszym koncie, które znacząco wpływały na sprzedaż. A kiedy nasza pozycja była już stabilna, pojawiła się myśl, aby ruszyć również z usługami, czyli obsługą kont na Amazon innym przedsiębiorcom, którzy chcieliby na nim zaistnieć, a nie mają odpowiedniej wiedzy i zespołu.
Ostatnie lata, a zwłaszcza pandemia, to czas e-commercowego boomu. e-handel rosnący każdego roku globalnie o 4–6 proc. stał się pod wieloma względami konkurencyjny dla tradycyjnych zakupów. Od woreczków strunowych, przez napoje energetyczne, suplementy, po rolety, hulajnogi, meble, materace, również od lokalnych firm – AMZ Team w portfolio sprzedażowym ma niemal wszystkie branże.
– Amazon to platforma, która służy nie tylko do sprzedaży, ale też budowania wizerunku marki – twierdzi Jakub Zimoch, współwłaściciel firmy. – Podnosi jej prestiż, służy konsumentom do weryfikacji jakości poprzez opinie. W pandemii wiele znanych firm zdało sobie dzięki nam sprawę, że bez internetu mogą przestać istnieć. A my, konsumenci, stajemy się coraz bardziej wygodni i szukamy najlepszych ofert siedząc na kanapie.
Równe szanse w e-commerce
Dzisiaj są w czołówce polskich firm, które działają na Amazonie. Wśród ich klientów jest m.in. Orlen, Marvel, K2 czy lokalny Collibre. Produkty swoich klientów wprowadzają m.in. na rynki USA i Kanady.– Zorientowaliśmy się, że łatwiej wprowadzać na Amazon całe marki, niż niezliczoną ilość tzw. indeksów – tłumaczy Bartek. – Cena ma tu znaczenie, ale nie pierwszorzędne. Liczy się przede wszystkim pozycjonowanie na platformie, jakość produktu i obsługi. Jesteśmy praktykami, dzielimy się wiedzą, którą sprawdziliśmy na sobie. To platforma, która każdego dnia zmienia się i rozwija, więc musimy reagować błyskawicznie i wciąż się szkolić. A brak korporacyjnej struktury firmy ułatwia nam szybkie podejmowanie decyzji.
Od analizy konkurencji, tworzenia katalogu, obsługi klienta, projektowania opakowań, sesje zdjęciowe produktów, po optymalizację listingu – zespół specjalistów działających w olsztyńskim biurze czuwa nad każdym etapem zarządzania sprzedażą nie tylko na Amazonie, ale także innych marketplace: eBay, Etsy, Kaufland. Automatyzację procesu na platformach ułatwia im sztuczna inteligencja.
– Zaczynaliśmy od trzech pracowników, dzisiaj nasz zespół liczy ponad 70 osób wyspecjalizowanych w konkretnych działaniach – tłumaczy Jakub. – Ważna dla nas jest skuteczność działań i kontrola procesów zachodzących w firmie, dlatego nie zlecamy prac firmom zewnętrznym, a wszystkich pracowników mamy na miejscu w Olsztynie. Stawiamy w biurze na swobodną atmosferę, która sprzyja kreatywności, zaangażowaniu, work-life balance. Dajemy pracownikom możliwość sprzedaży własnych produktów i usług na platformach. Wspieramy dofinansowując w połowie ich pomysły, a potem dzieląc się zyskiem. W ten sposób wiedzę, którą zdobywają na regularnych szkoleniach, mogą wprowadzić w praktykę i podnieść wiarygodność w oczach klientów.
Firma posiada własne studio fotograficzne, grafików, magazyny logistyczne w siedzibie firmy, ale do składowania rozmaitego towaru korzysta gównie z przestrzeni Amazona. Dziennie sprzedają na platformie ponad 40 tys. produktów, a obroty ich klientów w 2022 roku sięgnęły 300 mln euro. – E-commerce daje każdemu produktowi równe szanse – zapewnia Jakub. – Amazon to kula śnieżna, która jest w stanie sprzedać wszystko. Trzeba mieć albo czas, albo środki na marketing i stworzyć cały łańcuch dostaw. Ale przede wszystkim dbać o zadowolenie kupującego, bo on tu rozdaje karty. Naszą strategią jest nie tyle współpraca z największymi graczami na rynku, ale udział w rozwoju małych lokalnych firm. Bo prawdziwą satysfakcję daje nam tworzenie marki od zera.
Tekst: Beata Waś
Obraz: Rafał Zdziebłowski
amzteam.pro