Czym jest port bez dobrej kuchni… Tradycja Sztynortu zobowiązuje, więc w ofercie są cztery miejsca godne uwagi. Restauracja Baba Pruska już z samej nazwy pielęgnuje tradycje (kamienne baby pruskie to symbol tych ziem) i serwuje kuchnię, która w całym porcie opiera się na lokalnych produktach oraz misji „zero chemii”. Dostawcami mięs, serwów i ryb są sprawdzeni regionalni farmerzy i gospodarstwa rybackie. Co tydzień pojawiają się w menu nowe dania oparte na sezonowych warzywach i owocach, ale i ziołach z własnego zielnika. Do tego trunki z regionalnych browarów, smakowe lemoniady i koktaile. A z tarasu restauracji można delektować się po równo daniami i widokiem na jezioro Sztynorckie. Poznajcie Port Sztynort.

Port Sztynort: Ahoj! na talerzach

Chyba nie ma żeglarza, który nie słyszałby o kultowej Zęzie. Ten lokal ma swoje miejsce w historii Mazur. Jak przystało na nazwę, jest w najniższej, piwnicznej części budynku, który stoi tu już od XVIII wieku. Kiedy cztery lata temu odnaleziono i odrestaurowano najstarszy szyld Zęzy, przywrócono też jej należne miejsce. W atmosferze szantowej muzyki kusi tak samo kuchnią regionalną, jak i ofertą mocniejszych trunków. Otwarta przez cały rok, a w sezonie nawet do ostatniego gościa. Stąd w menu duży wybór przekąsek „na nocnego głoda”.

Tuż nad Zęzą jest Mesa, gdzie na domową kuchnię można przyjść i zorganizowaną grupą do 50 osób.

KLIKNIJ, aby posłuchać naszego podcastu
MADE IN Warmia & Mazury Podcasts

W porcie jest też słynny foodtruck Prato do Dia założony przez Portugalczyka Rui Telesa. Menu (składniki ściągane oczywiście z końca Europy) oddaje temperament rodzimej kuchni, więc jeśli chcecie posmakować tapas z owocami morza, bifany, coco curry z krewetkami czy hot doga z ośmiornicą, w dodatku przy dźwiękach fado, Rui zaprasza.

Sztynort.pl/gastronomia

Kuchnia w porcie Sztynort

fot. © gkrphoto / Shutterstock.com

Port Sztynort: Zwiń żagle i…

Jeśli Sztynort z automatu przywodzi na myśl żeglarstwo, to jednak osada ma do zaoferowania znaczne więcej: można relaksować się w kajaku, na małym elektrycznym katamaranie Solemaran lub desce SUP. Coraz popularniejszą formą rekreacji jest też nurkowanie intro z instruktorem. Po kompaktowym przeszkoleniu już możesz dać nura! Jest tu nowoczesny sprzęt (również dla dzieci), doświadczeni instruktorzy KDP/CMAS oraz łodzie typu RIB, którymi zabierają w atrakcyjne miejsca.

W ofercie jest też 58 rowerów, w tym elektryczne (też trekingowe oraz MTB) i dziecięce (także przyczepki). Taka flota nie wzięła się z przypadku, bowiem przez Sztynort przebiega kilka atrakcyjnych tras, np. Niebieska Wstęga Jezior czy wokół jeziora Mamry.

A na wieczór może małe przenosiny do wirtualnej rzeczywistości? Kino 9D ma 30 zróżnicowanych programów na każdy wiek i upodobania.

sztynort.pl/port-nowy-sztynort

Port Sztynort – widok na żaglówka

Port Sztynort - widok na port

Port Sztynort – widok na port

fot. Tadeusz Morysiński

Port Sztynort: Po prostu bądź

Nie musisz być żeglarzem, by dobrze spędzić czas w Sztynorcie. Nocowaliście kiedyś w domku na wodzie? Nowatorskie projekty spełniają i takie fantazje. To w pełni wyposażone mieszkania, które przycumowane są do pomostu niczym jacht. Prawdziwy urlop na jeziorze.

Dla lubiących klasykę jest Pensjonat Sztynort. Ma 23 pokoje w różnych konfiguracjach i pomieści 52 osoby. Jego urokliwemu położeniu ulegają grupy eventowe-szkoleniowe – za oknem park, historyczny pałac, albo port z jeziorem.

Dla miłośników i koneserów historii Sztynortu jest też gratka – możliwość posiadania na własność jednego z pięciu luksusowych domów, które wpisały się w mazurską architekturę. Natomiast ogólnodostępną formułą będzie nie lada atrakcja – miejsce do pracy w przestrzeni coworkingowej w zabytkowym Spichlerzu oraz Rybaczówce – profesjonalnie wyposażone stanowiska (włącznie z drukarkami 3D) dla blogerów, architektów, pisarzy czy zespołów projektowych. Wszak praca w takich okolicznościach przyrody sprzyja kreacji i wpisuje się w zyskujący zwolenników trend

work-life balance.

sztynort.pl

fot. arch. Port Nowy Sztynort

Port Sztynort: Osada wolności

Port Nowy Sztynort – Osada Wolności – największa żeglarska przystań na Mazurach położona w jednym z najatrakcyjniejszych zakątków i w dodatku z tą niesamowitą historią. Samo miejsce od kilku sezonów przechodzi metamorfozę i praktycznie każdego miesiąca zyskuje coś, co przybliża je do ideału, nie tylko dla żeglarzy, ale też i tych, którzy chcą zasmakować wypoczynku i relaksu w żeglarskim sąsiedztwie.

450 miejsc do cumowania robi wrażenie. Zwłaszcza, że wymieniono drewniane pomosty na nowoczesne betonowe, z odnogami cumowniczymi, a to oznacza koniec kłopotów z zanurzonymi linami i gimnastyki podczas wychodzenia przez dziób lub rufę. Każdy jacht cumuje w taki sposób, by zagwarantować wygodę w komunikacji, z łatwym dostępem do prądu i wody. Zamiast 14 starych pomostów jest 13 nowych – jachty są coraz większe, więc potrzeba też większej powierzchni manewrowej.

Zmiany w Kanale Sztynorckim

– Dla stałych bywalców Sztynortu dobrą wiadomością jest też to, że pogłębiliśmy i oczyściliśmy Kanał Sztynorcki łączący jeziora Dargin ze Sztynorckim. Ten zaledwie 190-metrowy przesmyk to brama do portu, przez którą co rok przepływa tysiące wodniaków. Udało nam się usunąć nie tylko śmieci i wypłycenia, ale także kamień czyhający na jachty przy północnym wejściu, który był zmorą dla żeglarzy – opowiada Jacek Książkiewicz, dyrektor operacyjny Portu Nowy Sztynort – Osada Wolności.

Te udogodnienia to tylko wstęp do konsumowania walorów i potencjału Sztynortu: od czarterów, przez szkolenia, serwis, po bazę hotelową, eventową i gastronomiczną (czytaj obok).

Historycznie jest to stolica żeglarzy. – Naszym celem jest wykorzystanie potencjału regionu i zamierzamy stworzyć największą, profesjonalną bazę treningowo-regatową z możliwościami innowacyjnych form treningu – zapowiada dyrektor.

W trakcie realizacji jest Multimedialne Centrum Żeglarstwa i Ekologii w budynku zabytkowego Spichlerza, tuż obok słynnego pałacu rodu Lehndorffów (portret ostatniej arystokratki sztynorckiego majątku na str. 14). Centrum będzie przeznaczone dla turystów, entuzjastów żeglarstwa oraz profesjonalistów i będzie podzielone na sekcje żeglarską (kursy, szkolenia regatowe, historia żeglarstwa, warsztaty) i ekologiczną (historia Mazur, warsztaty rzemieślnicze, prezentacje lokalnej fauny i flory).

Sztynort – raj dla żeglarzy

Port Sztynort – wejście do portu

Głodni żeglarstwa? W Porcie Nowy Sztynort nie tylko wyczarterujesz jachty, ale też i wyszkolisz się. Osada dysponuje flotą ponad 30 jednostek – to flagowe jachty żaglowe oraz motorowe stoczni Northman. Są też szybkie motorówki wyposażone w narty wodne i wakeboardy.

By posmakować żeglarstwa z rodziną czy przyjaciółmi, wcale nie trzeba mieć patentu i doświadczenia. Można wynająć rejs ze sternikiem (jedno – lub kilkudniowy podczas którego, dla komfortu wypoczynku, sternicy nie nocują na jachcie), by podszkolić umiejętności, albo całkowicie oddać stery. Doświadczona kadra poprowadzi najciekawszymi zakątkami, a w trakcie tygodniowego rejsu można też zrobić kurs motorowodny.

Z racji położenia tuż przy Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich, pięknego otoczenia i funkcjonalności, Sztynort to jeden z najpopularniejszych, często obowiązkowych punktów na trasach stałych bywalców. Każdego wieczoru kwitnie tu życie kulturalno-towarzyskie. W tym sezonie zaplanowane są też trzy duże wydarzenia: Sztynort Blues Festiwal (25–27 lipca), Sztynort Szanty Festiwal (15–18 sierpnia) i ekologiczny, z wymownym tytułem – Nie Kiepuj Do Wody (29–30 września).

Doceniają to miejsce i rodzice z dziećmi, i miłośnicy historii, i przyrodnicy, i poszukiwacze wieczornych atrakcji. Jak podkreśla się tutaj, znajdziesz przestrzeń i dla siebie, bo to miejsce, w którym wszystko możesz, ale nic nie musisz.

  • Tekst: Rafał Radzymiński
  • Obraz: Agnieszka i Tadeusz Morysińscy
  • Nowy Sztynort – Osada Wolności
  • sztynort.pl
  • fb/nowy.sztynort
  • ig/sztynort
  • biuro@sztynort.pl