Miasteczka Cittaslow- w harmonii i bez pośpiechu, w przyjaźnie urządzonym otoczeniu i z tożsamością osadzoną na gruncie historii i tradycji – wystarczy na chwilę zaszyć się w którymś z miasteczek sieci Cittaslow, by wychwycić jej ideę: miasta dobrego życia. Zajrzyjcie do wyjątkowych, a nie zawsze docenianych miejscowości Warmii i Mazur, które przeżywają renesans.

Reszsel

Miasteczka Cittaslow to miejsca dobrej jakości życia

Jest na świecie 290 miasteczek, które wyróżnia pewien styl funkcjonowania określający je mianem „miast dobrej jakości życia”. W Polsce mamy ich 36, z czego aż 27 na Warmii i Mazurach. Przypadek? Otóż nasz region od początku pełni najważniejszą rolę w popularyzowaniu idei sieci Cittaslow. Powstała ona w 1998 roku we włoskiej Toskanii. Burmistrz 20-tysięcznego Orvieto wpadł na pomysł rozszerzenia na lokalne społeczności filozofii Slow Food, która w praktyce przeniosłaby się i do życia codziennego. Trochę w kontrze do wielkomiejskiej gonitwy. Podchwyciły to miasta z innych krajów i tak powstało Międzynarodowe Stowarzyszenie Cittaslow (dosłownie: powolne miasta, co znalazło odzwierciedlenie w symbolu ślimaka, który na skorupie ma kontur miejskiej zabudowy, co ma być alegorią nieśpiesznego stylu życia).

KLIKNIJ, aby posłuchać naszego podcastu
MADE IN Warmia & Mazury Podcasts

Miasteczka należące do sieci stawiają na działania prospołeczne i prośrodowiskowe, dbają o zachowanie niepowtarzalnego charakteru i klimatu, pielęgnują lokalne rzemiosło, dziedzictwo kulturowe i kulinarne. Tworzą infrastrukturę przyjazną wypoczynkowi i rozwijaniu zrównoważonej turystyki. A przy tym troszczą się o środowisko i wykorzystują nowoczesne technologie, by spokojne tempo życia nie stanowiło przeszkody do rozwoju oraz nowych inwestycji.

Czytaj więcej na temat Cittaslow na Warmii i Mazurach

Pasym

Miasteczka Cittaslow- wszystko zaczęło się od Reszla

Pierwszym miastem, które z naszego regionu dołączyło do sieci Cittaslow był Reszel. To perełka z pielęgnowaną tradycją, z mocno zakorzenionym duchem kultury, gościnnością i swobodą życiową.

Tu w kwietniu spotkał się Międzynarodowy Komitet Koordynujący światową sieć Cittaslow. Dyskutowano o wspólnych projektach, m.in. odnośnie ekomobilności czy ważnej roli stowarzyszeń w kreowaniu lokalnego życia społecznego. – Ekomobilność jest istotna, bo nie ma dobrego życia bez dobrego powietrza i dobrej przyrody – to jest hasło przyświecające naszej strategii, dzięki której sięgamy po 400 mln zł dofinansowania na ekologiczne rozwiązania we wszystkich miasteczkach sieci skupionych na Warmii i Mazurach, od ścieżek rowerowych, po rozwiązania oszczędzające energię – wymienia Jacek Kostka, burmistrz Górowa Iławeckiego, jednocześnie wiceprezydent Sieci Międzynarodowej Cittaslow, a także jej koordynator krajowy. – Cittaslow jest odpowiedzią na pytanie, w jakim kierunku mają iść kameralne miasteczka. Jako samorząd nie otworzymy fabryki i nie urodzimy dzieci, ale możemy tak uatrakcyjnić przestrzeń życiową, by ludziom żyło się tu przyjemnie, dając tym samym impuls, by nie wyjeżdżali stąd – podkreśla Jacek Kostka.

Rozwój sieci zakłada przyłączanie do niej dwóch miast rocznie. Wpierw trzeba pozytywnie przejść certyfikację i audyt, przedstawić politykę społeczną tak dla miasta, jaki i wspomnianego środowiska. W planach jest stworzenie wspólnej karty mieszkańca, by korzystać z przywilejów.

Orneta

W Cittaslow jest siła, skuteczność i integralność

Siłą stowarzyszenia jest integracja i skuteczność w pozyskiwaniu funduszy na metamorfozy. Dotychczas na 71 zrealizowanych projektów pozyskano 300 mln zł – od rewitalizacji zabytków, budowy skwerów i miejsc rekreacji oraz służących kulturze, po przestrzenie społeczne. W Górowie Iławeckim np. w piwnicach ratuszowych powstała kreatywna przestrzeń. – Ludzie zaczęli przychodzić początkowo na kawę i ciastko, a w mig zawiązała się grupa teatralna, która wystawia spektakle. Te projekty pokazują, że warto uczestniczyć w życiu społeczności, w której się mieszka – podaje jeden z przykładów burmistrz Kostka.

Miasteczka Cittaslow- przeżywają swój renesans, są w obecnych trendach

Docenianie potencjału niewielkich miast to dzisiejszy trend. Po okresie migracji młodego pokolenia z warmińsko-mazurskich miasteczek, dzisiaj to właśnie one przyciągają uwagę. Zwłaszcza tych, którzy wolą zrezygnować z intensywnego życia obarczonego stresem i wyższymi kosztami, na rzecz równowagi, natury i spokoju. Tym bardziej, jeśli można mieszkać w zasięgu dużego, dobrze skomunikowanego miasta. Tak rzecz ma się np. z Barczewem, Pasymiem czy Olsztynkiem – dzielą je kwadrans drogi do szerokiego rynku pracy.

Właśnie o rozwoju biznesowym miasteczek w kontekście powstających dróg, które przyciągają inwestorów, mówi burmistrz Ornety Ireneusz Popiel, który pełni też funkcję skarbnika polskiej sieci Cittaslow. – Już stajemy się rozpoznawalni w kraju. A nawet na spotkaniu w Niemczech zagadnięto mnie o Ornetę w kontekście przynależności do sieci. Daje nam ona możliwość wymiany potencjałów między członkowskimi miastami. Jako gmina należymy do różnych stowarzyszeń, ale to jest jednym z najdynamiczniej działających. Mamy już zabukowanych ponad 10 mln zł na przyszłe projekty w gminie.

 Górowo Iławeckie

Miasteczka Cittaslow- Orneta

Urokliwa Orneta od lat przyciąga ekipy filmowe. – Reżyser Wojciech Smarzowski, który kręcił u nas „Różę”, humorystycznie zagadnął kiedyś do mnie: „tylko niech pan nigdy nie remontuje tych uliczek”. My też lubimy klimat starego miasta, ale właśnie z funduszy z sieci zadbamy o remonty, które w porozumieniu z konserwatorem zabytków pozwolą zachować wyjątkowy urok miasta – dodaje burmistrz Popiel.

Lidzbark Warmiński

  • Tekst: Rafał Radzymiński
  • Obraz: Tadeusz Morysiński, Centrum Barka Górowo Iławeckie, dron: Agnieszka Morysińska