FILMY, KTÓRE POWSTAŁY NA WARMII I MAZURACH

Tradycje bałtyjskich plemion

Duński kupiec Lars (Kaspars Aniņš) podróżuje po południowo-wschodnich wybrzeżach Bałtyku, przenika do tutejszych plemion. Bierze udział w religijnych rytuałach i okrutnych wyprawach. Niebawem popada w niewolę i musi walczyć w bitwie przeciwko krzyżowcom pod Szawłami. Razem z nim poznajemy grody i osady dawnych ludów zamieszkujących ten region, ich zwyczaje, tradycje i prawa. „Ostatni poganie Europy” (Baltu Ciltis) to artystyczny fabularyzowany dokument z 2018 roku o pradawnych plemionach bałtyckich, które kształtowały historię tej części Europy.

 

KLIKNIJ, aby posłuchać naszego podcastu
MADE IN Warmia & Mazury Podcasts

 

 

Realia średniowieczne

Zdarzenia i obrazy w polsko-łotewskim dwuczęściowym filmie odtworzone są na podstawie konsultacji, których udzielili historycy: archeolodzy, antropolodzy czy numizmatycy z Łotwy, Litwy oraz Polski. Na co dzień zajmują się kulturą pradawnych plemion zwanych Bałtami. Film pozwala zgłębić świadectwa historyczne, które mogą być badane i rekonstruowane dzięki współczesnej nauce. Z wyjątkową precyzją odtwarza czasy średniowiecza. Jego siłą jest obraz i wyraźna stylistyka nawiązująca do prezentowanej epoki, ale również specyficzna muzyka Tomsa Kencisa i Guntisa Berelisa wykonywana na starych instrumentach.

 

Twórcy z nominacją

Twórcami polsko-łotewskiej produkcji są bracia Raitis i Lauris Abele – reżyserzy i Martis Abele – operator filmowy. Prawdopodobnie do realizacji tego filmu nigdy by nie doszło, gdyby nie obejrzeli historycznego filmu „Habit i zbroja” w reżyserii Pawła Pitery. Tak przynajmniej twierdzi Dorota Roszkowska, koproducentka filmu z ARKANA STUDIO.

– Nie miałam wątpliwości by skorzystać z propozycji i przystąpić do olbrzymiego przedsięwzięcia jakim był ten film – przyznaje Dorota Roszkowska. – Tym bardziej, że ci niezwykle utalentowani młodzi twórcy – Raitis i Lauris, mają na swoim koncie nominację do Oscara za krótkometrażowy dokument fabularyzowany „Castratus de Boar” z 2015 roku.

 

Z Grunwaldu na Łotwę

Realizacja historycznego filmu wymagała rozwiązania wielu trudnych problemów logistycznych. Jak choćby transport olbrzymiego XII-wiecznego wozu drewnianego z ogromnymi kołami, wypożyczonego z Muzeum Grunwaldzkiego na Łotwę. Po ten unikatowy ładunek przyjechał specjalny transport. Wóz „grał” na Łotwie, ponieważ tam filmowcy mieli do dyspozycji wielkie grupy rekonstruktorów historycznych.

 

Na przekór mitom

Dwuczęściowy dokument wyróżniający się dbałością o realia, wsparty wiedzą naukowych konsultantów, poza wartością historyczną niesie w sobie olbrzymi ładunek poznawczy i edukacyjny. Film obala mity, opisujące Bałtów jako spokojnych rolników i zadaje pytanie, jak mało wiemy o krwi płynącej w naszych żyłach. Pokazywany był i przyjmowany z entuzjazmem na festiwalach filmów historycznych na Łotwie, Litwie i w Estonii, a także w kanale TVP Dokument.

 

Warmińsko-mazurskie plenery

W innowacyjnym pod względem formalnym i artystycznym dwuczęściowym filmie, zdjęcia przeplatają się z urokliwą animacją. Jego koproducentem jest Warmińsko-Mazurski Fundusz Filmowy. 25 proc. zdjęć realizowano w regionie, m.in. w Elblągu i okolicach, gdzie odtwarzano fragmenty portu i osady Truso. Zdjęcia powstały także w Gierzwałdzie, Grunwaldzie, nad Zalewem Wiślanym i w leśno-wodnych plenerach regionu. W postprodukcji uczestniczyły miejscowe firmy, m.in. EGO MOOVIES z Elbląga, Studio Nagrań UWM w Olsztynie, EMTG Olsztyn (animacja 3D). Głosu użyczyli aktorzy Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu.

 

Kolaudacja on-line

Film został także dobrze przyjęty przez uczestników pokazu kolaudacyjnego jesienią 2020 roku. W projekcji, obok przedstawicieli Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej i Warmińsko-Mazurskiego Funduszu Filmowego, uczestniczyli naukowcy i historycy. Bezpośrednio po seansie kolaudanci połączyli się on-line z Rygą, skąd bracia Abele przekazali swoją opinię o filmie.

– Ta rozmowa zapadła mi szczególnie w pamięci – wspomina Bogumił Osiński, szef WMFF. – Bracia okazali się niezwykle skromni, uważnie wsłuchiwali się w nasze wysokie oceny. Liczymy, że kiedy opadnie pandemiczny kurz, film zaprezentujemy na dużym kinowym ekranie w Olsztynie.

 

 

 

 

 

 

 

Tekst: Beata Waś, konsultacje merytoryczne: Bogumił Osiński

Obraz: ARKANA STUDIO