Idealne miejsce, by schować się przed światem. Cytując klasyka: wokół tylko las, las, pole i droga na… Bogaczewo. A za lasem Narie – najpiękniejsze jezioro w regionie. Witajcie w tutejszym Hytte.

Raczej nieprzypadkowo nazywa się podobnie jak Narnia – kraina z książki o drzwiach, przez które możesz przenieść się do innego świata. Zjeżdżasz z głównej drogi i czas zaczyna płynąć bez pośpiechu. Potem wchodzisz do lasu – zimą, gdy nie ma liści, widzisz taflę jeziora, latem zasłania ją zieleń. Rozglądasz się i dostrzegasz domki wyrastające z leśnego poszycia. Jest ich tylko siedem, każdy z dużym tarasem na obszernej, zadrzewionej działce. Oto Narie Hytte – malutka osada, która właśnie czeka na nowych mieszkańców.

KLIKNIJ, aby posłuchać naszego podcastu
MADE IN Warmia & Mazury Podcasts

Narie Hytte stworzyli Emilia i Adrian Otolińscy. Przez siedem lat mieszkali w Norwegii, gdzie zauroczyła ich idea hytte – weekendowych domków, które są odskocznią od miejskiej codzienności. Można w nich poleniuchować, wypocząć przy kominku, ale Norwedzy traktują je przede wszystkim jako bazę do uprawiania wszelkiej aktywności na świeżym powietrzu.

Po powrocie do Polski Emilia i Adrian postanowili znaleźć miejsce na swoje hytte – blisko wody, wśród drzew, w okolicy dobrej do biegania i wycieczek rowerowych. Tak wciągnęły ich poszukiwania, że od kilku lat niemal każdą wolną chwilę spędzają na odkrywaniu warmińskich i mazurskich bezdroży. Nad jeziorem Łoby zbudowali swój dom oraz Mazurskie Hytte – kameralny kompleks domków wypoczynkowych.

Teraz trafili na kolejne idealne miejsce – zauroczyła ich leśna działka nad jeziorem Narie. Na uboczu, z dala od turystycznego zamieszania, pełna naturalnego wdzięku, ale przede wszystkim emanująca dobrą energią… Narie to magiczny akwen – o bardzo urozmaiconej linii brzegowej z licznymi zatoczkami, półwyspami i aż 19 wyspami. Według legendy, w Narie zatopione są klejnoty, które wrzucali do wody kawalerowie starający się o rękę pięknej Łucji. Doskonała okolica, by się zaszyć i schować przed światem, a jednocześnie w pełni korzystać z aktywnego wypoczynku – kąpieli w jeziorze, leśnych ścieżek, tras rowerowych, pływania i żeglowania.

Cała sztuka wybudowania Narie Hytte polegała na tym, żeby nie zepsuć naturalnego piękna okolicy. – Zależało nam na stworzeniu wkomponowanej w otoczenie sielskiej osady. Dlatego usunęliśmy tylko krzaki, a wszystkie drzewa zostały – opowiada Emilia. Domki w Narie Hytte to ich autorski projekt. Każdy ma 35 mkw doskonale rozplanowanej powierzchni. Na parterze znajduje się salon z kuchnią, sypialnia i łazienka, a nad nimi antresola z dwoma łóżkami. Sześć osób mieszka tu wygodnie, a cztery komfortowo.

Użyte we wnętrzach materiały są najwyższej jakości, zabudowy pod wymiar. Na zewnątrz zaś czerwona dachówka i spadzisty dach nawiązują do warmińsko-mazurskiej tradycji. Otoczenie hytte rozplanowane jest tak, by jak największa część życia mogła toczyć się na zewnątrz. Dlatego taras jest przestronny, a działka przypisana do każdego domku ma co najmniej 1300 mkw.

I takie siedlisko można mieć na własność. Emilia nie kryje, że to i wyjątkowa, i limitowana oferta. – Ciągle jesteśmy pod urokiem Narie i bijemy się z myślami czy jednego domku w Narie Hytte nie zostawić dla siebie. Bo równie idealnie położonego miejsca już raczej nie znajdziemy – zauważa.

Tekst: Magdalena Spiczak-Brzezińska
Obraz: Archiwum Mazurskie Hytte

Mazurskie Hytte sp. z o.o.

Łukta, Wynki 80 | +48 692 476 300

biuro@mazurskiehytte.pl

www.mazurskiehytte.pl