Dresy i eleganckie futro? Świetne połączenie, pod warunkiem, że czujesz się w nim sobą. Dla influencerek każdy chwyt w modzie dozwolony. A to, co dzisiaj jest obciachem, jutro będzie cool.

Szykujcie sneakersy i długie skarpety naciągane do połowy łydki. Influencerki internetowe gołe kostki odesłały do lamusa. Czasem wystarczy jedna fotka na Instagramie aby trendy zmieniły kierunek. Ale czy nie lepiej poszukać swojego stylu, niż ślepo naśladować to, co na ulicy?

Zawsze lubiłam wyróżniać się i podkreślać stylem swój indywidualizm – przyznaje 20-letnia Klaudia Jagodzińska, influencerka związana z siecią sklepów Wordbox. – Moda to demonstracja osobowości, przynależności do grupy, ale też patent na dobre samopoczucie, luz. Najbliższa mi jest kultura streetwearu. Nie boję się łączyć sportowych elementów z eleganckimi, eksperymentuję. Raz nawet wyszłam z domu w piżamie w alpaki, na którą narzuciłam kurtkę. Szarym polskim ulicom potrzeba więcej odwagi. Zarażam nią na swoim profilu instagramowym (klaleesi), na którym kreuję własny styl i markę. I zachęcam innych aby sięgnęli do swojej wyobraźni.

KLIKNIJ, aby posłuchać naszego podcastu
MADE IN Warmia & Mazury Podcasts

Klaudia jest jedną z ambasadorek projektu #GirlsWibes zachęcającego do kreatywności. Influencerki działają w mediach społecznościowych, gdzie ich nietuzinkowe pomysły śledzą setki followersów. Ale można je też spotkać w realu. W sieci sklepów Wordbox na co dzień udzielają porad, dzielą się pomysłami i pomagają stworzyć oryginalną kreację, dobrać sneakersy i odzież. Na co dzień i wyjątkowe okazje.

– Nie da się uciec od mody masowej i sieciówek, ale warto wyjść przed szereg, poszukać oryginalnych zestawień czy choćby elementu, który nada nam niepowtarzalności – dodaje Klaudia, na co dzień studentka kierunku mediaworking.
– Moda to sztuka. Odzwierciedla nastrój i potrafi go poprawić. Ostatnio pomagałam klientce ubrać się na studniówkę, chciała wyglądać inaczej niż wszyscy. Postawiłyśmy na sportowo-szykowną kreację. Bo kto powiedział, że na bal nie można iść w sukience czy butach z logo znanej marki sportowej?

Influencerki zachęcają aby przez hasztag #girlswibes dołączyć do grona kreatorek stylu. Bo nie trzeba być celebrytką aby zdobyć naśladowców.

– Zaczęło się od zwykłej fotki sportowej kreacji, zrobionej telefonem i wrzuconej na Instagramie. Podchwycili ją moi znajomi posiadający firmę odzieżową. Kiedy zobaczyłam ilość lajków, nie wierzyłam własnym oczom – wspomina Klaudia.

– Mogę godzinami opowiadać o streetwearze i dobrych kicksach – dodaje Małgorzata Kamińska (nick: kamienicaa) od kilku lat związana z olsztyńskim Worldboxem. – Akcję #girlswibes stworzyłyśmy my – dziewczyny zafascynowane modą i stylem. Kierujemy ją do kobiet wszystkich pokoleń. Bo dobry styl nie ma wieku. Liczy się fantazja i odwaga. A w globalnym świecie trendy może wyznaczać każda z nas.

Tekst: Beata Waś, obraz: arch. worldbox.pl

NIKE

Partnerem projektu jest firma Nike, czerpiąca w ostatnich sezonach ze stylu vintage, szalonych lat 80. i 90. – W tym sezonie króluje klasyczna czerń i biel, ale przełamują je elementy neonowe – wylicza Arkadiusz Cisak, pracownik marketingu sieci Wordbox. – Kolekcje stawiają na kobiecość i szyk. Bo stereotyp, że sportowy ciuch jest dobry na trening czy do sprzątania w domu, już dawno jest nieaktualny. Marki sportowe wkroczyły na salony, do biur i na parkiety. Są lustrem tego, czym żyje wielki świat – od sytuacji politycznej, przez ekologię, po tęsknoty za czasami młodości.

WorldBox to rozpoznawalny na europejskim rynku i największy polski sklep z unikatowymi kolekcjami światowych projektantów i butów z limitowanych serii Quickstrike. Tworzyły one historię i towarzyszyły sportowcom w czasie ich wielkich karier. Dlatego są nie tylko częścią garderoby ale również prywatnych kolekcji. WorldBox skupia ludzi pozytywnie zakręconych na punkcie sportu i mody.