Biznes odpowiedzialny społecznie to dla wielu firm podstawowy filar aktywności na polu poza zawodowym. Jak sponsoring wygląda zza biurka prezesa firmy Dachland?

MADE IN: Jakie emocje towarzyszą szefowi firmy, kiedy podpisuje umowę sponsorską z zasłużonym dla regionu klubem?

Marek Maleszka: Jest to pewien rodzaj adrenaliny, ale też dumy.

KLIKNIJ, aby posłuchać naszego podcastu
MADE IN Warmia & Mazury Podcasts

W sponsoringu ważna jest długofalowość?

Tak, ponieważ wierzymy, że zarówno w biznesie, jak i w sporcie, determinacja i trwała współpraca są niezbędne do osiągnięcia sukcesu, więc tylko długoterminowe zaangażowanie może przynieść upragnione rezultaty. Stąd współpraca sponsorska ze Stomilem Olsztyn trwa już trzy sezony i została przedłużona. Stomil to drużyna z bogatą historią i zasługuje na wsparcie, by móc walczyć o jak najwyższe cele sportowe.

Społeczna odpowiedzialność biznesu to fundament filozofii działania Dachlandu. Od początku wspieramy inicjatywy, które przyczyniają się do rozwoju społeczeństwa i promocji wartości, które uznajemy za ważne. Wynika to w dużej mierze z naszego przywiązania do regionu, w którym na co dzień żyjemy i pracujemy. Wspieramy sport, aktywny tryb życia i krzewienie kultury fizycznej – zarówno na poziomie zawodowym, jak i amatorskim.

Od lat sponsorujemy też inne kluby: grającą w okręgówce Pisę Barczewo, walczące w A klasie LKS Tyrowo, niedawno dołączyliśmy do siatkarskiego Indykpolu AZS Olsztyn. Po raz kolejny zostaliśmy oficjalnym partnerem najbardziej prestiżowego towarzyskiego turnieju siatkarskiego na świecie – XX Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Od lat wspieramy także Centrum Rowerowe Olsztyn Team, a od tego roku również 7R ROWMIX TEAM – drużyny rowerowe MTB, których kolarze osiągają sukcesy nie tylko na arenie krajowej.

Taki sponsoring zmienia postrzeganie firmy?

Może nie tyle zmienia, co utrwala w oczach klientów i partnerów biznesowych. Korzyści z naszego zaangażowania w sport na pewno są wielopoziomowe. Budujemy pozytywny wizerunek firmy jako partnera lokalnej społeczności, a wspierając młodych sportowców przyczyniamy się do rozwoju talentów, co może przynieść sukcesy nie tylko na arenie sportowej, ale także w ich życiu osobistym. Mamy jeszcze wiele planów, w tym rozwijanie istniejących programów i poszukiwanie nowych sposobów wsparcia lokalnego sportu.

Czy trzeba być fanem sportu, by wejść w sponsoring klubu?

Przyznaję szczerze, że w młodości nie miałem zbyt wiele do czynienia ze sportem. Zawsze tłumaczę się, że nie miałem na to czasu. (śmiech) Za to moja rodzina jest bardzo blisko sportu – brat z sukcesami jeździ w maratonach MTB, jedna siostra trenuje zapasy, a druga biega w maratonach. Ja z kolei jestem wielkim kibicem. Bycie na meczu to dla mnie odskocznia od codzienności i forma oczyszczenia głowy.

Właśnie prezesa Dachlandu widać praktycznie na każdym meczu, choć nie wszystkie kończą się zwycięstwem. Jak przekłada się to na emocje sponsora?

Zawsze, kiedy siedzę na trybunach, czuję się, jak bym był dwunastym zawodnikiem i jestem z naszymi piłkarzami na dobre i na złe – mocno się z nimi identyfikuję. Kiedy oglądasz mecz na żywo, nie ma możliwości, by te emocje się nie udzielały.

Dlatego gorsze czasem wyniki nie osłabiają mojej więzi emocjonalnej z drużyną. Jestem tym bardziej zdeterminowany, by wspierać klub, ponieważ w każdym meczu widzę zaangażowanie naszych piłkarzy. Poza tym moim zdaniem wsparcie sportowcom jest potrzebne nie tylko wtedy, kiedy są sukcesy, ale także – a może i przede wszystkim – w momencie, kiedy przychodzą pewne kryzysy i porażki.

Jako uznana firma zajmująca się konstrukcjami dachowymi, wykańczaliście wiele prestiżowych stadionów. Siedząc na trybunach tego olsztyńskiego, często wraca marzenie o pięknym obiekcie?

Przede wszystkim jest mi przykro jako kibicowi, że Olsztyn nie ma stadionu z prawdziwego zdarzenia. I za każdym razem, a szczególnie wtedy, kiedy Stomil odnosi tu zwycięstwo, myślę sobie: a ilu więcej kibiców mogłoby zobaczyć to zwycięstwo, gdyby był nowy stadion?

Na taki obiekt zasługuje nie tylko klub, ale też miasto, bo mogą być na nim organizowane inne wydarzenia. Olsztyńscy siatkarze zyskają za chwilę nową Uranię. Mam nadzieję, że to samo spotka w niedługim czasie piłkarzy „Dumy Warmii”.

Rozmawiał: Rafał Radzymiński

Obraz: arch. Dachland

Biznes a sport

Zaangażowanie w lokalny sponsoring to jeden z filarów społecznej odpowiedzialności biznesu. Budowanie wizerunku firmy przez pryzmat aktywności sponsorskiej czy charytatywnej ma niekiedy większy wymiar wizerunkowy, niż poświęcony temu wkład finansowy. Stomil Olsztyn prezentuje wyróżniające się firmy i marki z Warmii i Mazur, które mają swoje zaszczytne miejsce wśród sponsorów klubu, dzięki czemu pozwalają dostarczać rzeszy kibicom emocji, ale też poczucia przynależności do wielkiej sportowej rodziny.

Więcej na: stomilolsztyn.com