Postanowiły wspólnie zainwestować oszczędności. Najlepiej w coś, co jest bliskie kobietom.
I bez czego nie mogą się obejść. W coś, co cieszy i poprawia nastrój. Może bielizna?
Albo biżuteria? Wybrały „dwa w jednym”.

 
Manekin ubrany w zestaw „Tańcząca księżniczka” zatrzymuje przed sklepową wystawą niemal każdą kobietę. Materiał wysadzany błyszczącymi dżetami, srebrna kolia doczepiana do stanika – robi wrażenie. Tylko gdzie w tym wyjść? Celebrytki nie mają dylematu, jak i gdzie nosić bieliznę-biżuterię holenderskiej firmy Marlies Dekkers. Z dumą prezentują ją w głębokich dekoltach podczas spotkań i sesji zdjęciowych.
 
– Dlaczego olsztynianki nie miałyby pójść ich śladem? Podkreślać swoją kobiecość? Chciałyśmy, aby w naszym sklepie nabrały odwagi. I pozbyły się myślenia, że bielizna to wstydliwa część garderoby, która nie powinna rzucać się w oczy – tłumaczy Marta Czerwińska, współwłaścicielka sklepu „Julia Lingerie” w Galerii Warmińskiej.
 
Postawiły więc na kolekcje europejskich firm bieliźniarskich z najwyższej półki. A także na rozmiary, których na próżno szukać w sieciówkach. Bo jakość i seksapil nie muszą być zarezerwowane tylko dla pań z biustem mieszczącym się w granicach normy, znaczy do miseczki „D”. Znajdziemy tu więc wonderbra bez ramiączek, testowane przez producentów na trampolinie czy staniki Ewy Michalak, dedykującej swoje projekty paniom z bardzo dużym biustem. A dla tych, które natura obdarzyła mniej hojnie, francuska firma Huit stworzyła push-upy eksponujące małe piersi za pomocą”¦ mini-poduszek powietrznych.
 
– Same klientki zainspirowały nas do wyboru takiegoasortymentu – twierdzi Agnieszka Wunderlich, druga właścicielka. – Żaliły się, że po zakupy muszą jeździć do większych miast. Postawiłyśmy więc na marki specjalizujące się w nietypowych rozmiarach i wyszukanym wzornictwie.
 
Salon „Julia Lingerie” to połączenie wiedzy i umiejętności właścicielek. Same wymyśliły nazwę i wizerunek sklepu.
Zależało im, aby stworzyć salon przyjazny paniom. Gdzie znajdą nie tylko bieliznę, którą będą nosić z dumą, ale też uzyskają fachową brafitterską poradę, pomoc w modelowaniu sylwetki oraz korygowaniu jej wad i pooperacyjnych defektów.
 
– Świadomość tego, że źle dobrana bielizna ma wpływ na postawę, zdrowie i samopoczucie jest wciąż niska wśród kobiet – twierdzi Marta. – Wystarczy czasem dobrze dobrać stanik, zachęcić do sięgnięcia po coś wyjątkowego, aby samoocena poszła w górę. Mamy satysfakcję widząc, jak klientki przechodzą metamorfozę w przymierzalni i wychodzą z niej szczęśliwe. A na znudzonych mężczyzn, asystujących w przymiarkach, czeka w sklepie wygodny fotel z widokiem na piękną bieliznę. Pobudza ich wyobraźnię i otwiera portfele…
 
Tekst: Beata Waś, Obraz: Joanna Barchetto, Make up: Danuta Śmigielska, Galeria: archiwum Julia Lingerie
 
Julia Lingerie, Olsztyn, ul. Tuwima 26
kom. 535 328 482
mail: kontakt@julialingerie.pl
www.sklep.julialingerie.pl
www.facebook.com/jlolsztyn