Zimą na szczycie K2 (8611 m) jeszcze nikt nie był. 29 grudnia do Karakorum wyrusza Zimowa Narodowa Wyprawa na K2 pod hasłem „#K2dlaPolaków”. Wśród dziesięcioosobowej ekipy jest też nidziczanin Marcin Kaczkan (na zdjęciu).

To największa od ostatnich dwóch dekad polska ekspedycja wysokogórska (Ministerstwo Sportu i Turystyki wsparło ją milionem zł). Ma zakończyć misję zdobycia przez Polaków wszystkich ośmiotysięczników zimą (dziewięć spośród 14 ośmiotysięczników jako pierwsi zimą zdobyli Polacy). Do kompletu został K2 o którym sami himalaiści mówią „góra gór” – najtrudniejsza technicznie, zimą z warunkami nie gwarantującymi przeżycia (wiatry na szczycie dochodzą do 180 km/h przy 55-stopniowych mrozach). Podczas wszystkich ataków na K2 zginęło w historii 80 wspinaczy.

Zimą górę zdobyć można tylko przy sprzyjającym oknie pogodowym. Próbowano już trzykrotnie: w 1988 i w 2003 roku (brał w niej udział Marcin Kaczkan – wraz z dwójką wspinaczy osiągnęli do dzisiaj rekordową wysokość 7650 m) oraz w 2012 roku. Z kolei w 2014 roku Kaczkan, jako dwunasty Polak, zdobył K2 latem.