Warmia i Mazury to region, który udowadnia, że prawdziwa przygoda czai się tuż za rogiem, niezależnie od pogody. Czasem wystarczy tylko wyjść z domu i spojrzeć na świat nieco inaczej, by poczuć radość z odkrywania. Tak właśnie czuliśmy się podczas naszej ostatniej wędrówki. Poznajcie Wzgórza Dylewskie.

Wzgórza Dylewskie – miejsce wprost skrojone na mikrowyprawy

Wzgórza Dylewskie to miejsce wprost stworzone dla mikrowypraw – tych małych podróży, które pozwalają cieszyć się przyrodą i historią na wyciągnięcie ręki. Zróżnicowany teren, od łagodnych pagórków po gęste lasy, pozwala poczuć się jak na górskim szlaku, choć znajdujemy się w sercu Mazur. Region ten obfituje w liczne niespodzianki – majestatyczne głazy narzutowe, najwyższe wzniesienie Warmii i Mazur czy jezioro z mroczną historią. Poszukiwanie tych ukrytych w lesie skarbów dostarczyło nam ogromnej frajdy, niczym zdobywanie najwyższych szczytów górskich. Bo wszystko jest przecież w naszej głowie, a magia podróżowania tkwi w drobiazgach.

Co zatem czeka Was na szlaku po Wzgórzach Dylewskich?

Góra Dylewska – najwyższe wzniesienie Warmii i Mazur (312 m n.p.m.). Przy dobrej pogodzie z wieży widokowej można dostrzec Ostródę, Jezioro Drwęckie i Jeziorak – najdłuższe jezioro w Polsce.

Muzeum Skalne – kamienny krąg, w którym każdy głaz opowiada historię regionu, fascynując różnorodnością geologicznych zagadek i tajemnic. To miejsce, które inspiruje i pobudza wyobraźnię zarówno dzieci, jak i dorosłych.

Jezioro Francuskie – najwyżej położone jezioro w północno-wschodniej Polsce (247,7 m n.p.m.). Malownicze i tajemnicze, owiane legendą z czasów kampanii napoleońskiej. Miejscowi chłopi, chcąc pomścić krzywdy wyrządzone przez żołnierzy francuskich, utopili tutaj siedemnastu z nich. W odwecie wojska napoleońskie zniszczyły pobliską wieś Pietrzwałd, surowo karząc jej mieszkańców. Wiosną warto odwiedzić jezioro, by zobaczyć rozkwitający rezerwat florystyczny z unikalnymi gatunkami roślin.

Grób leśniczego Leopolda Kałuży – na szczycie Malinowej Góry spoczywa leśniczy, który zginął z rąk kłusowników, broniąc tych lasów. To tutaj, według opowieści, Kałuża upolował ostatniego rysia w Prusach Wschodnich. Na szczęście te majestatyczne koty powracają do naszych lasów – może kiedyś jeden z nich znów odwiedzi to miejsce?

Pruski kamień ofiarny – granitowy głaz ukryty w lesie nieopodal Wysokiej Wsi, który według legend był miejscem krwawych ofiar składanych z ludzi i koni przez dawnych mieszkańców tych ziem.

Kurhan z wczesnej epoki żelaza – ślad odległej przeszłości, sięgającej czasów plemion Gotów. Archeolodzy odkryli tu w 1933 roku 20 pochówków, które pozwalają lepiej zrozumieć życie dawnych mieszkańców regionu.

Wzgórza Dylewskie czekają. Spakujcie więc plecak i przekonajcie się sami, ile radości daje odkrywanie ich krok po kroku. Polecamy

Zrealizowano przy współpracy z Samorządem Województwa Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. 

#genWarmiiiMazur

foto: Agnieszka Morysińska, Tadeusz Morysiński