Kocha żeglarstwo i narty, dlatego został”¦ architektem. Sport nauczył go pokory wobec żywiołów i otoczenia. I wyborów zgodnych z tym, co mu w duszy gra. Nawet jeśli jest pod wiatr.

Mosty, maszty, okrągłe wycięcia niczym bulaje w kadłubie statku, opływowe wykończenia. Czyżby jego pasja „wypływała” w architektonicznych projektach? Adam przyznaje, że niektóre elementy jego budynków mogą budzić takie skojarzenia. Choćby salon ceramiki „Kwadrat” przy ul. Stalowej. Bryła wchodząca pod górujący nad nią most z logo firmy, wysoki piorunochron niczym maszt optycznie wyciągający budynek w górę. To jeden z jego pierwszych dużych projektów w Olsztynie. Trafił na inwestora, który kupił odważny pomysł początkującego architekta. W ślad za nim poszli następni przedsiębiorcy, tacy jak szefowie firm Albo czy Agroma.
– Bo dlaczego budynek w dzielnicy przemysłowej ma być szary i skromny? Staram się tworzyć bryły z charyzmą, które zwracają uwagę, intrygują, pobudzają wyobraźnię – tłumaczy Adam Dąbrowski, właściciel ARC studio Architektury. – A jednocześnie są spójne z otoczeniem. Niczym luksusowe jachty w porcie.
W czasie studiów na Politechnice Gdańskiej pojechał do Stanów Zjednoczonych na wakacyjny zarobek w roli instruktora żeglarstwa. Podróżując po kraju, po raz pierwszy zetknął się z neomodernistyczną architekturą Mario Botty – szwajcarskiego architekta słynącego w świecie z odważnych, geometrycznych brył. To dzięki niemu Adam przekonał się, że ściana wcale nie musi być pionowa, a bryła budynku jednowymiarowa. Przecięcia, walce, ramy i obłe elementy stały się znakiem rozpoznawczym olsztyńskiego architekta. A także intensywne kolorowe wstawki w elewacjach i świetlne iluminacje.
Jak siedziba firmy produkującej posadzki przy ul. Bałtyckiej. Za dnia klasyczna prosta bryła z wysokimi oknami, po zmierzchu przyciąga uwagę niczym zabytkowy gmach.

– Bo jeśli budynek ma intrygować, to również nocą – podkreśla. – Siedziba firmy jest wyrazem marzeń jego właściciela. Jeśli mierzy wysoko – da się namówić na odważny projekt, który podniesie renomę firmy. Przyjaźnię się z większością moich klientów. Wspólna praca nad wizją domu lub firmy pozwala wejść w duszę drugiego człowieka. A satysfakcję dzielimy na pół.

KLIKNIJ, aby posłuchać naszego podcastu
MADE IN Warmia & Mazury Podcasts

Kiedy odwiedzam go w pracowni z widokiem na jezioro Ukiel, właśnie pakuje się do Włoch. Cel wyprawy: światowe targi designu w Mediolanie, gdzie można obejrzeć najnowsze trendy w projektowaniu. Odwiedzi też włoskie fabryki ceramiki – ulubionego materiału, który stosuje m.in. na elewacjach domów i firm. Nawet prostej bryle dodają szyku, nie wspominając o trwałości.
– Olsztyn jest miastem chilloutowym, ale to nie znaczy, że powinniśmy mieć kompleksy i stawiać wyłącznie spokojne bryły – przekonuje Adam. – Najważniejsze to z klasą wpasować się w otoczenie.

Jedyne zlecenia, jakich się nie podejmuje, to gotowe projekty z katalogów i budynki w stylu rustykalnym.
– Uważam, że siła architektury tkwi w prostocie, pod warunkiem że nie przesadzimy z surowością, pedantyzmem – mówi architekt. – Dlatego wrzucam „wirusa” w każdy swój projekt. Szukam detalu, który zmiękczy, ociepli, zaintryguje. Czy to przecięcie bryły, obły narożnik, skos czy dominanta w kolorze logo firmy albo grafika rzucona na elewację. To detale sprawiają, że firma, apartamentowiec, hotel czy jednorodzinny domek są jedyne takie na świecie. Mimo że w architekturze podobno było już wszystko”¦

Tekst: Beata Waś, Obraz: Adam Dąbrowski

„ARC” STUDIO ARCHITEKTURY Adam Dąbrowski
Olsztyn, ul. Bałtycka 136, tel. 603 099 974
mail: arc-projekt@hot.pl, www.arc-olsztyn.pl