Gdy tylko liście opadną z drzew, pierwszy śnieg przyprószy lasy i pola, a jeziora pokryją się taflą lodu, Warmia i Mazury zmieniają się nie do poznania. Ta kraina, kojarzona przez wielu głównie z wakacyjnym przygodami, zimą odsłania mniej oczywistą twarz. Nie ma tłumów, jachtów ani plażowiczów. W zamian: cisza, spokój i czysta, niezakłócona przyroda. Bywa też ciemno i wietrznie, szaro i mgliście. Nie znajdziecie tu oczywistych atrakcji w wersji all inclusive, nikt nie zagwarantuje też słońca. Możemy jednak obiecać coś więcej, czego nie da się ani zaplanować, ani kupić – intymną podróż pełną autentycznych przeżyć i prostych przyjemności, niczym ta gorąca herbata osłodzona pigwą po mroźnym spacerze. Oto Warmia i Mazury zimą. Poznajcie największe atrakcje regionu. 

Warmia i Mazury zimą - widok na śnieżycę

Warmia i Mazury zimą. Najważniejszy jest sen

Mazury zimą to miejsce, gdzie można się naprawdę wyspać. W świecie, gdzie sen bywa luksusem, a odpoczynek czymś z góry zaplanowanym, Warmia i Mazury dają możliwość wrócić do podstaw. Tu sen jest głęboki, spokojny i niespieszny – bez przerywania go budzikiem, hałasem czy zwykłym poczuciem obowiązku. Uchylcie okno i dajcie się odurzyć rześkiemu powietrzu, a szum wiatru i trzask ognia w kominku ukołyszą was do snu. A rano? Nic nie trzeba. Można zostać pod puchową kołdrą czy zaszyć się w ciepłym kącie, patrząc na świat przez zamglone okno, bez planów, bez zegarka, za to z książką czy filiżanką gorącej, aromatycznej kawy. Na Warmii i Mazurach dociera do nas, że prawdziwej regeneracji nie da się przyspieszyć – wymaga ona czasu, ciszy i zgody na to, by po prostu być, a nie ciągle coś planować czy robić. Może to właśnie tu, w ciszy i otoczeniu natury, odnajdziemy sens prawdziwego wypoczynku?

Cisza, która koi zmysły 

Zimą w naszym regionie cisza ma własny głos, jakby przyroda mówiła szeptem. To tutaj, otuleni mroźnym powietrzem i spokojem, możemy naprawdę ją usłyszeć – nie tę chwilową, przerywaną przez ruch uliczny czy szum urządzeń, ale prawdziwą, głęboką, w której każdy dźwięk nabiera znaczenia. Ta cisza koi i wyostrza zmysły, pozwalając wsłuchać się w siebie i otoczenie. Doświadczycie jej chociażby podczas zimowego spaceru w lesie czy biegu na nartach. Miękkie skrzypienie śniegu pod stopami, szelest wiatru wśród drzew, trzask łamanej gałązki, a może ślady zwierzyny, które nagle pojawiają się na ścieżce – wszystko to sprawia, że stajemy się bardziej uważni. Świat zwalnia, a my zaczynamy dostrzegać każdy jego drobny szczegół.

Mazury zimą- spacer w lesie

Zupełnie innym doświadczeniem jest podziwianie zamarzniętego jeziora. Patrząc na nieruchomą taflę niczym na lustro czy obraz iskrzący zimową paletą barw, poczujecie jak wasze myśli milkną, a pojawia się prosty zachwyt. W czasach chaosu informacyjnego oraz bombardujących nas z każdej strony bodźców, takie doświadczanie jest bezcenne. Bo w ciszy ukryty jest sens prawdziwego odpoczynku, który nie wymaga niczego prócz naszej obecności. 

Warmia i Mazury zimą - kontemplacja jeziora

Spotkanie z dwoma żywiołami – atrakcje regionu 

Warmia i Mazury zimą to idealne miejsce, by poczuć moc żywiołów – ognia i wody. Pod tym względem nasz region staje się coraz bardziej podobny do Skandynawii, której mieszkańcy, nie bacząc na aurę, czerpią pełnymi garściami z otaczającej ich przyrody. To właśnie stamtąd przyszła moda na kąpiele w zimnej wodzie połączone z rozgrzewającą mocą ognia. Sauna poprawia krążenie, pomaga w eliminacji toksyn i stymuluje produkcję hormonów, które wpływają na dobre samopoczucie. Z kolei kąpiel w lodowatej wodzie, ale również w zaspie śniegu, pobudza układ odpornościowy, zwiększa tolerancję na stres i ma zbawienny wpływ na zdrowie skóry. Odwiedzając region zimą spróbujecie i jednego, i drugiego. Mniej odważnym polecamy jacuzzi w blasku gwiazd – zanurzeni w parze, możemy poczuć jak ciało rozgrzewa się, a każdy mięsień rozluźnia. Ten kontrast – zimno i gorąco, lód i para – to spotkanie żywiołów, daje głęboki relaks i wyciszenie. W takich chwilach, kiedy zimowe niebo rozciąga się nad nami, Mazury pokazują swoją surową, a jednocześnie niezwykle kojącą stronę.

Widok zimowego ogniska

Życia smak 

Po dniu spędzonym na świeżym powietrzu, nic tak dobrze nie smakuje jak filiżanka rozgrzewającej, zimowej herbaty przed kominkiem. Możecie zaszyć się w domku w środku lasu, wybrać luksusowy hotel nad samym brzegiem jeziora, zabytkowy pałac, klimatyczny folwark czy po prostu skryć się w siedlisku na wzgórzu z widokiem na bezkres. Każda z tych opcji ma w zimie swój niepowtarzalny klimat i smak, bo przecież Warmia i Mazury to również prawdziwy raj dla smakoszy. Znajdziecie tu wędliny wyrabiane według dawnych receptur, dojrzewające sery o wyrazistym aromacie, dania pachnące zebranymi jesienią grzybami oraz dziczyznę i ryby w przeróżnych postaciach. W restauracjach i lokalnych karczmach można odkrywać te smaki w różnorodnych formach – od prostych, rustykalnych dań, po wykwintne kompozycje przygotowywane przez szefów kuchni z pasją i kunsztem. Wielką frajdą, również dla najmłodszych, jest zimowe ognisko, a nic tak wyśmienicie nie smakuje jak parująca od gorąca micha pachnącego jeszcze dymem i ogniem gulaszu z pajdą mazurskiego chleba. Warto więc zostawić za sobą własne kulinarne przyzwyczajenia i dać się porwać temu, co oferuje kraina – być może odkryjecie tu smaki, o których istnieniu nawet nie wiedzieliście.

Na Warmii i Mazurach łatwo przekonać się, że to, co najlepsze, często przychodzi niespodziewanie. Wystarczy otworzyć się na nowe: smaki, ciszę i doświadczenia, które zostaną na długo. Bez pośpiechu, po prostu tu i teraz. 

Mazury zimą - przytulany domek

 

OTO SUBIEKTYWNY PRZEGLĄD TEGO, CO NA WARMII I MAZURACH ZIMĄ NAJLEPSZE. POZNAJCIE ATRAKCJE REGIONU 

  • Spacer lub narty biegowe w zimowym lesie – by doświadczyć ciszy i kojącego spokoju wśród ośnieżonych drzew.
  • Tropienie śladów zwierząt w lesie – by poczuć się jak odkrywca w królestwie przyrody.
  • Sauna i kąpiel w przeręblu – by poznać połączenie skandynawskiego ducha i mazurskiej natury.
  • Jacuzzi pod rozgwieżdżonym zimowym niebem – by wiedzieć jak wygląda relaks w najlepszym stylu.
  • Śnieżna kąpiel w zaspie – by poczuć się jak dziecko, zaznać przypływu endorfin i hartować ciało oraz umysł.
  • Kontemplacja zamarzniętej tafli jeziora w drgającym od mrozu powietrzu – by wiedzieć, że medytacja ma konkurencję.
  • Leniuchowanie przed kominkiem – by z kubkiem herbaty, z widokiem na zaśnieżone krajobrazy, przeczytać zaległą książkę.
  • Zimowe ognisko z rozgrzewającym kociołkiem – by nikt wam nie wmawiał, że zimą nie da się zrobić rodzinnej biesiady na świeżym powietrzu.
  • Degustacja lokalnych specjałów – by rozkoszować się smakami serów, wędlin, konfitur i rozgrzewających napitków.
  • Głęboki, regenerujący sen w ciszy mazurskiej natury – by rano obudzić się w magicznej krainie.

Tekst: Agnieszka Morysińska, Obraz: Tadeusz Morysiński

 

Zrealizowano przy współpracy z Samorządem Województwa Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. 

#genWarmiiiMazur