Od ponad 30 lat buduję tożsamość Warmii i Mazur. Pokazuję inwestorom, że tradycyjna architektura regionu była oparta przede wszystkim na czerwonej cegle, czerwonej dachówce, kamieniu i na drewnianych oknach, a budynki były proporcjonalne i do tego wkomponowane w krajobraz. I taka będzie też najnowsza inwestycja – podkreśla Tomasz Lella, architekt wyjątkowego apartamentowca Grzegorzewska w Olsztynie.

Tomasz Lella- architekt wyjątkowego apartamentowca Grzegorzewska w Olsztynie.

MADE IN: Projekt apartamentowca przy ulicy Grzegorzewskiej w Olsztynie to dla Pana – jako architekta – duże wyzwanie?

KLIKNIJ, aby posłuchać naszego podcastu
MADE IN Warmia & Mazury Podcasts

Tomasz Lella: Można powiedzieć, że z tym miejscem „znam się” długi czas. 20 lat temu zaprojektowałem przystań kajakową, która miała stanąć na tym terenie. Z różnych przyczyn obiekt ostatecznie nie powstał. Po latach znalazł się jednak inwestor, który postanowił kontynuować ten temat. Część tego obiektu ma być przeznaczona pod obsługę ruchu turystycznego, a w części mają powstać typowe apartamenty mieszkalne. Jestem usatysfakcjonowany tym projektem, wydano już pozwolenie na budowę i czekamy na rozpoczęcie inwestycji.

Projekt, co widać po wizualizacjach, czerpie z tradycji regionu.

Od ponad 30 lat staram się budować tożsamość Warmii i Mazur. Skupiam się na tym, by pokazywać inwestorom, że tradycyjna architektura tego regionu jest oparta przede wszystkim na czerwonej cegle, czerwonej dachówce, na kamieniu i na drewnianych oknach, a budynki są proporcjonalne i wkomponowane w krajobraz. Te obiekty miały w sobie pewną prostotę, a jednocześnie były funkcjonalne. Chciałbym aby ta architektura uległa ocaleniu, dlatego też powstał taki projekt „Przystań nad Łyną” – Apartamenty Grzegorzewska.

Ten projekt to połączenie nowoczesnego designu i tradycji wynikającej z zamiłowania do Warmii i Mazur.

Urokliwe miejsce, jakim jest zakole Łyny, dostarczyło dodatkowych inspiracji?

Tak wyjątkowych miejsc praktycznie już nie ma. Swego czasu sugerowałem, aby na terenach nad Łyną stworzyć tzw. „Wenecję Olsztyńską” – obiekty skierowane frontem do rzeki z klimatycznymi kawiarenkami, restauracjami, by miasto rozwinęło nową wizję przestrzeni. Ta idea nie znalazła jednak akceptacji, ale cieszę się, że został zrewitalizowany Park Centralny – wizytówka miasta, która znajduje się tuż obok przyszłej naszej inwestycji. Naturalnym przedłużeniem tego parku jest dalszy ciąg Łyny, czyli właśnie ulica Grzegorzewska. Trzeba spojrzeć oczami przyszłości i zobaczyć, jakie to miejsce ma potencjał. Jestem dobrej myśli, bo inwestor, czyli spółka D.Dom, podchodzi do swoich realizacji odpowiedzialnie i z szacunkiem.

To będzie prawdziwa perełka na mapie Olsztyna.

Otoczenie przyrody, bliskość Parku Centralnego i Starego Miasta, w dodatku apartamentowiec powstanie kilka metrów od brzegu Łyny – jakie rozwiązania zastosował pan w projekcie?

Połączyłem tradycję z nowoczesnością. Z jednej strony elewacja z czerwonej cegły i czerwony dach, z drugiej duże przeszklenia z widokiem na rzekę i przyrodę oraz przykuwające uwagę olbrzymie lukarny obłożone czarną blachą. Budynek nie będzie w formie prostokąta – z jednej strony ma zakrzywienia, przez co jest bardziej oryginalny. Ciekawym rozwiązaniem są ponadto antresole na ostatniej kondygnacji, gdzie powstaną mieszkania dwupoziomowe. To chyba będzie pierwszy obiekt w Olsztynie z takimi loftami, a klimat jest naprawdę niesamowity. Dobrze, że znalazł się deweloper, który podzielił wizję architekta i mu zaufał. Jestem przekonany, że ten apartamentowiec będzie perełką na mapie Olsztyna.

  • Rozmawiała: Karolina Bergman
  •  obraz: Wizualizacje D.Dom
  • ddom.eu
  • Biuro sprzedaży: tel. 733 390 490