Film Róża to dramat wojenny w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego z 2011 roku. Jest to film, który powstał w plenerach Warmii i Mazur. Poznajcie kulisy powstania filmu. 

Akcja „Róży” – dramatu wojennego w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego z 2011 roku, toczy się tuż po zakończeniu II wojny światowej na Mazurach.

Film Róża – dramat wojenny toczący się tuż po zakończeniu II wojny światowej na Mazurach

Akcja „Róży” – dramatu wojennego w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego z 2011 roku, toczy się tuż po zakończeniu II wojny światowej na Mazurach. Film opowiada o miłości Mazurki i Polaka. Los obojgu nie poskąpił dramatu – Róża padła ofiarą sowieckich gwałtów, Tadeusz, były oficer Armii Krajowej, zmaga się z narzuconą sowiecką rzeczywistością, w której dla takich jak on, walczących o niepodległą Polskę, nie ma miejsca. W tle miłości tych dwojga ludzi ukazana jest tragedia Mazurów, którzy stają się obcymi na swojej rodzinnej ziemi.

KLIKNIJ, aby posłuchać naszego podcastu
MADE IN Warmia & Mazury Podcasts

„Róża” odniosła w Polsce znaczący sukces artystyczny, zdobywając siedem Polskich Nagród Filmowych, w tym dla najlepszego filmu oraz za reżyserię, a także Grand Prix w konkursie międzynarodowym 27. Warszawskiego Festiwalu Filmowego.

Film Róża w ogniu krytyki

„Róża” odniosła w Polsce znaczący sukces artystyczny, zdobywając siedem Polskich Nagród Filmowych, w tym dla najlepszego filmu oraz za reżyserię, a także Grand Prix w konkursie międzynarodowym 27. Warszawskiego Festiwalu Filmowego. Na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w konkursie głównym uhonorowana została jednak tylko pierwszoplanowa rola męska Dorocińskiego. Choć zarówno lewicowi, jak i prawicowi krytycy docenili sposób przedstawienia przez Smarzowskiego i Szczerbica traumatycznych doświadczeń wojennych, ze strony niektórych feministek padały zarzuty dotyczące problematycznego ukazania kobiet wyłącznie jako ofiar gwałtów.

Michał Szczerbic, autor scenariusza „Róży”, znany szef produkcji kilkudziesięciu filmów, m.in. Krzysztofa Kieślowskiego, Andrzeja Wajdy zaczął poznawać głębiej Mazury ponad 20 lat temu, kiedy przeprowadził się tu. Składał swoją opowieść z zasłyszanych historii, anegdot mazurskich.

„Róża” powstała z zasłyszanych historii

Michał Szczerbic, autor scenariusza „Róży”, znany szef produkcji kilkudziesięciu filmów, m.in. Krzysztofa Kieślowskiego, Andrzeja Wajdy zaczął poznawać głębiej Mazury ponad 20 lat temu, kiedy przeprowadził się tu. Składał swoją opowieść z zasłyszanych historii, anegdot mazurskich. – Słyszałem rozmowy Mazurów w powietrzu. Chodziłem na zagubione mazurskie cmentarze. Nawet tam szukałem z nimi kontaktu – mówił w jednym z wywiadów. Po obejrzeniu filmu powiedział: – Wiedziałem od początku, że ten film może zrobić tylko Wojtek Smarzowski. Nasze poglądy długo się ucierały. Dzisiaj wiem, że powstał film wybitny.

Na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w konkursie głównym uhonorowana została jednak tylko pierwszoplanowa rola męska Dorocińskiego.

Prostota obrazu

Zdjęcia do filmu, przy których operatorem był Piotr Sobociński junior, rozpoczęły się 20 lipca 2010 i trwały do 20 stycznia 2011 roku. Jak twierdził Sobociński, w swojej pracy nad filmem stawiał przede wszystkim na prostotę obrazu: W „Róży” nie ma zbytniego chwalenia się kamerą, pięknych obrazków. To wycofana, skromnie, a nawet niemodnie opowiedziana historia”. Sobociński kręcąc sceny do Róży operował ostrym światłem oraz – zgodnie ze stylem Smarzowskiego – ujęciami z ręki, nagranymi kamerą na taśmie 35 mm.

Plenery na Warmii i Mazurach

Sceny retrospekcyjne z Powstania Warszawskiego zrealizowano w zrujnowanym budynku dawnej fabryki wyrobów metalowych (ślusarskich) Zagórnego i Ogórkiewicza, wzniesionej w 1903 roku przy ul. Krowiej na warszawskiej Pradze. Za pozostałe plenery posłużyły: Dźwierzuty (kościół ewangelicki z XIV w.), Szczytno, okolice Olsztynka, Orneta, Pęglity, Pasym, Gietrzwałd. Gotowy materiał zmontował Paweł Laskowski, który zdaniem Smarzowskiego wpłynął na jego styl: „Być może, gdybym pracował z innym montażystą, te moje filmy byłyby grzeczniejsze” – przyznał reżyser.

W „Róży” nie ma zbytniego chwalenia się kamerą, pięknych obrazków. To wycofana, skromnie, a nawet niemodnie opowiedziana historia”.

„Róża” to jedno z najważniejszych osiągnięć w karierze Smarzowskiego

Mimo to „Róża” okazała się jednym z najważniejszych osiągnięć w karierze Smarzowskiego, zdobywając – poza polskim obiegiem festiwalowym – również szereg nagród na międzynarodowych festiwalach filmowych (m.in. w Goa oraz w Kairze).

– Mimo że od realizacji filmu minęło 11 lat, reżyser wciąż jest zapraszany na jego pokazy w różnych częściach świata – przyznaje Bogumił Osiński, szef WMFF. – Szkoły filmowe zachwycają się nie tylko warsztatem, ale i mistrzowskim sposobem opowiadania kawałka trudnej historii naszego regionu.

„Róża”- Film zakazany

Przy filmie zaproponowano udział członkom grup historycznych AA7, Rhein, GRH MO oraz ZOMO, którzy wcielili się w role żołnierzy rosyjskich, polskich i niemieckich. W 2015 roku „Róża” znalazła się na liście filmów zakazanych w Rosji (tzn. niedopuszczonych do tamtejszej oficjalnej dystrybucji w postaci płyt DVD ani online), czego przyczyną było ukazanie gwałtów dokonywanych przez żołnierzy Armii Czerwonej w czasie „wyzwalania” ziem polskich.

Tekst: Beata Waś, konsultacje merytoryczne: Bogumił Osiński

Obraz: Materiały producenta