Nowy Fiat 600 doczekał się też konwencjonalnego napędu. I dobrze, bo o ile jeszcze nie każdy chce jeździć samochodem elektrycznym, to z pewnością każdy myśli o samochodzie atrakcyjnym.
Nowy Fiat 600- z Turynu do Polski. Włoska pasja do motoryzacji
Trzeba tu przytoczyć znamienne słowa ”z ziemi włoskiej do Polski”, bo nowy Fiat 600, zaprojektowany w Turynie, produkowany jest w tyskiej fabryce, która wśród wszystkich europejskich zakładów marki, ma świetne notowania jeśli chodzi o jakość.
Można rozpętać bardzo emocjonującą i pewnie bez jednoznacznego rozstrzygnięcia dyskusję o tym czy dla Włochów ważniejszą sprawą są ich marki samochodowe, czy narodowy futbol. Juventus Turyn czy Ferrari? AC Milan czy Maserati? Nie brnijmy dalej i zakończmy ten spór remisem. A to świadczy o tym, że samochód jest też pewnym elementem stylu życia i produktem, który tak bardzo potrafi działać na emocje. W zasadzie w ostatnim stuleciu nie pojawiła się inna rzecz, która tak mocno zawładnęła zbiorowym zainteresowaniem.
Włosi to czują. Niejednokrotnie byłem w ich centrach stylistycznych, na premierach i celebrowaniu kolejnych momentów w historii motoryzacji. Kochają się w kreowaniu motoryzacji i są w tym nieźli. Kiedy Fiat pokazał nową odsłonę 500-ki równo 50 lat po debiucie tej kultowej z 1957 roku, Turyn fiestował trzy dni. Przepływająca przez miasto rzeka Pad stała się areną takiego spektaklu, że ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich przy tym, to szkolny apel. Kto miał w garażu starą 500-kę obowiązkowo ją wyprowadził na ulice. Do mnie najdobitniej dotarło to zjawisko, kiedy na witrynie sklepu z długo dojrzewającymi wędlinami i wołowiną leżały części podrasowanych silników Fiata 500 Abarth i trofea z zawodów samochodowych z dawnych lat. Okazało się, że ów właściciel ścigał się kiedyś takim Fiatem, więc świętował w swoim klimacie.
I po co te, przydługie może, dygresje? By na włoskie samochody spojrzeć innymi argumentami. Włochy to Fiat. To słońce i radość. Styliści naprawdę przełamują wszelkie blokady myślowe, by zaskakiwać klientów kolejną generacją któregoś z modeli. Nowy Fiat 600 aż kipi od tych smaczków. Samo logo FIAT, które pojawia się tu od tapicerki po inne detale wystroju, pręży się dumnie niczym godło narodowe. A ikonek „600” można tu zliczyć pewnie i… 600.
A nawet jeśli to przesada, to na pewno Fiat dostarcza tylu właśnie powodów, by nie przestać intrygować.
Jak producent określa – nowy Fiat 600 Hybrid 1,2 jeszcze bardziej jest w stylu dolce vita. A to określenie zna już każdy fan Italii – delektowanie się życiem, smakiem, widokiem i wszystkimi małymi przyjemnościami dnia codziennego.
Fiat 600 Hybrid- gładka, cicha i miękka hybryda
Fiat otworzył kolejną furtkę i oto jest już w ofercie model benzynowy z układem mild hybrid, czyli wspomagany małym silnikiem elektrycznym. Nowy Fiat 600 Hybrid napędzany jest 100-konnym silnikiem benzynowym (teraz w ofercie leasingu dla firm już od 600 zł netto miesięcznie). Najbardziej podoba mi się w tych tzw. miękkich hybrydach to, że one tak gładko i cicho uruchamiają auto do gotowości. Po prostu nie mają rozrusznika. W mieście, poruszając się do prędkości 30 km/h, można jechać na samym prądzie. To zasługa dołożonego do układu hybrydowego 29-konnego silnika elektrycznego. Dlatego średnie spalanie można ustabilizować na poziomie pięciu litrów.
No to co, pozostaje kwestia wyboru któregoś ze słonecznych kolorów. Tylko pamiętajcie, włoskie samochody nie znoszą nudy i smutku, więc my zapakowaliśmy się na sesję zdjęciową w pomarańczowe Sun.
Tekst: Rafał Radzymiński
Obraz: Kuba Chmielewski
Nowy Fiat 600 1.2 MHEV – cena od 108 tys. zł
Resma
Autoryzowany dealer Fiat
Olsztyn, Al. Obrońców Tobruku 5
resma.pl