Imię i nazwisko… Wojciech Łozowski

Wykonywany zawód… muzyk, aktor, prezenter telewizyjny

Miejsce urodzenia… Olsztyn

 

Kiedy mijam ulicznego grajka… Zawsze staram się dać parę złotych.

Ostatnie 10 zł wydałbym… Podzieliłbym się z grajkiem :).

Obejrzę się na ulicy… za ładnym tyłkiem ;).

Gdy zaczyna się weekend… Nosi, oj nosi, walczę z tym, ale dopada mnie często tzw. „fomo” – fear of missing out :).

Na Warmii i Mazurach znajomych zabrałbym do… „Magicznego Miejsca” – drewnianego domku w środku lasu przy Jakubowie, w którym spotykaliśmy się z przyjaciółmi w liceum.

Najchętniej wystąpiłbym w reklamie… promującej pokój, miłość i wzajemne współczucie na świecie.

Nigdy nie ubiorę… prawdziwego futra, chyba że zmusi mnie do tego potrzeba przetrwania.

Kiedy kupuję papier toaletowy… zawsze staram się kupić więcej, żeby nie musieć kupować go często.

Za kierownicą… przewiduję błędy przeciwników.

Ostatnio rowerem pojechałem… łojezu, właśnie zdałem sobie sprawę, że nie jeździłem na rowerze parę lat.

Nigdy nie odmówię sobie… chociaż kawałka pizzy pepperoni.

Przez jeden dzień chciałbym być… kobietą, gwiazdą NBA, głową państwa, astronautą na orbicie.

Nie cierpię zapachu… perfum Dior Poison.

Moje kolejne urodziny… 5 lipca – proszę zapamiętać! 😉

Chciałbym zobaczyć świat oczami… ptaka.

Lubię w sobie… dobre serducho i to, że nauczyłem się krytycznie patrzeć również na siebie.

Cofając czas, chciałbym zostać… wielkim sportowcem.

Na wyprzedaży kupiłem ostatnio… buty sportowe.

Rano w lustrze… staram się motywować się do działania, walczę z lenistwem.

Płakałem ostatnio… na pierwszym pokazie fi lmu „Planeta Singli”, parę momentów mnie wzruszyło.

Zawstydzam się… gdy ktoś mnie chwali publicznie.

Zawsze podziwiałem… mojego dziadka za pogodę ducha do ostatnich dni i Michaela Jacksona za ciężką pracę, talenty i wszystko, co dobrego zrobił dla świata.

Mój ulubiony ciuch… skórzana kurtka.

Ostatnio przeczytałem… dużo artykułów na temat telepatii.

Chciałbym mieć obraz… mojego kumpla Majkiego Torzeckiego.

Najdłuższy dystans, jaki przebiegłem, to… 10km.

27 złotych… dajcie grajkowi :).