Filmem, który powstał na Warmii i Mazurach jest produkcja pt.: „Do Krwi Ostatniej” -wybitnego reżysera Jerzego Hoffmana. Tematem tego wojennego filmu jest los Polaków, wywiezionych po wkroczeniu Armii Czerwonej na Syberię i innych części Związku Radzieckiego. 

Historia dywizji

„(…)W pierwszej części filmu wielka polityka przeplata się z wielką miłością, a druga część, to powstanie Pierwszej Dywizji i krwawa bitwa pod Lenino.”

Obok postaci historycznych jak Władysław Sikorski, Władysław Anders, ambasador Stanisław Kot, Józef Stalin, Wiaczesław Mołotow i Wanda Wasilewska występują również postacie literackie o różnych zapatrywaniach politycznych. Po wyjściu Armii Andersa do Iranu i zerwaniu stosunków między rządem londyńskim, a rządem radzieckim, po ujawnieniu zbrodni katyńskiej Polacy otrzymują zgodę na utworzenie Pierwszej Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. W pierwszej części filmu wielka polityka przeplata się z wielką miłością, a druga część, to powstanie Pierwszej Dywizji i krwawa bitwa pod Lenino.

KLIKNIJ, aby posłuchać naszego podcastu
MADE IN Warmia & Mazury Podcasts

Sztab specjalistów

„Film został przygotowany z ogromnym rozmachem, ponieważ na ekranie widać nawet kilkanaście strzelających jednocześnie dział lub czołgów. Dziś, w epoce dominujących w kinie animacji komputerowych – rzecz nie trudna do zrealizowania, ale kiedyś to był majstersztyk.(…)”

Film został przygotowany z ogromnym rozmachem, ponieważ na ekranie widać nawet kilkanaście strzelających jednocześnie dział lub czołgów. Dziś, w epoce dominujących w kinie animacji komputerowych – rzecz nie trudna do zrealizowania, ale kiedyś to był majstersztyk. Nad okopami pełnymi statystów, grających żołnierzy przelatują prawdziwe samoloty, które zrzucają bomby i ostrzeliwują piechurów. Zarówno kadry bitwy pod Moskwą w grudniu 1941 roku, jak i bitwy pod Lenino, zostały wystylizowane na ujęcia dokumentalne. Nad znakomicie zrealizowanymi efektami pirotechnicznymi czuwał sztab specjalistów na czele z Henrykiem Piotrowskim, jednym z najwybitniejszych pirotechników w dziejach polskiej kinematografii.

 

 

Cenzura i awantura

„Film z wielką pompą wszedł do kin w Polsce 27 października 1978 roku(…).”

Film z wielką pompą wszedł do kin w Polsce 27 października 1978 roku. Ale po trzech tygodniach został na żądanie Moskwy zdjęty z ekranów, gdyż po raz pierwszy padło w nim słowo „Katyń” i pytanie: „A jeśli to prawda?”. Z filmu powycinano wiele fragmentów, m.in. o powrocie do sprawy Lwowa i oczywiście cały wątek katyński. Ale powstał też siedmioodcinkowy serial telewizyjny pod tym samym tytułem. W skutek awantury, jaka wynikła wokół filmu kinowego, władze Związku Radzieckiego uniemożliwiły realizację zdjęć na ich terenie. – Azję Środkową musieliśmy kręcić w Rumunii, a sceny rosyjskie w Białymstoku, gdzie w owym czasie jeszcze istniała cała dzielnica drewnianych domków, zachowanych z czasów zaboru rosyjskiego – wspomina Jerzy Hoffman.

Cztery dekady na wodzie

„Jerzy Hoffman od ponad 40 lat mieszka nad Jeziorem Łaśmiady, a odkrył je dla siebie podczas realizacji filmu „Do krwi ostatniej”(…)”

Jerzy Hoffman od ponad 40 lat mieszka nad Jeziorem Łaśmiady, a odkrył je dla siebie podczas realizacji filmu „Do krwi ostatniej”. Na poligon w Orzyszu, gdzie go realizowano, jeździł taksówką. – Woził mnie tam Janek Brzuchalski, taksówkarz z Ełku – wspomina mistrz. – To właśnie on ciągle mnie namawiał: „Panie Jureczku, może by pan dom tu kupił?”. Na co ja mu odpowiadałem: „Panie Janku, jaki dom? Przecież my z żoną jesteśmy Cyganami, raz tu, raz tam”. Ale nie ustępował, więc na odczepnego kiedyś powiedziałem mu: „jakby był dom w wodzie, to może taki bym kupił”. I po kilku miesiącach dzwoni do mnie: „Jest dom w wodzie! Proszę przyjeżdżać natychmiast!” W środku mroźnej zimy z Wojtkiem Wójcikiem i Jurkiem Gościkiem pojechaliśmy obejrzeć to cudo, ale pojechaliśmy – to za dużo powiedziane! Do owego domu doszliśmy brnąc po kolana w śniegu. Gdy dotarliśmy zobaczyłem popękany i mocno zrujnowany dom nad skutym lodem jeziorze. Wielka cisza i wielka przestrzeń – to mnie ujęło. Kupiłem, remontowałem i modernizowałem latami i dziś jest to moje najukochańsze miejsce. Tu odpoczywam i pracuję. Również tutaj montowałem kilka filmów, tu odwiedzają mnie moi goście, gramy w karty, biesiadujemy, pływamy moim małym stateczkiem. Czegóż chcieć więcej?

Relacje kościuszkowców

Krwawe sceny bitwy pod Lenino powstawały na poligonie w Orzyszu. Film zrealizowano przy udziale I Warszawskiej Dywizji Zmechanizowanej im. Tadeusza Kościuszki i innych jednostek Ludowego Wojska Polskiego. Całość zabezpieczały Oddziały Straży Pożarnej. Wiele scenek rodzajowych i epizodów w obozie w Sielcach. Także w czasie bitwy pod Lenino, zostało zrealizowanych na podstawie zgromadzonych przez Alojzego Srogę relacji byłych „kościuszkowców”.

Dokument na Mazurach

Liczna ekipa filmowa z reżyserem mieszkała w Szeligach nad jeziorem Selmęt Wielki. Ale kontakt Jerzego Hoffmana z Mazurami miał miejsce już w połowie 60. lat ub. wieku.

– Wówczas razem z Edkiem Skórzewskim postanowiliśmy zrealizować dokument pt. „Jaś i Małgosie” – wspomina Jerzy Hoffman w rozmowie z Bogumiłem Osińskim, szefem WMFF. Jaś to statek, który kursował po mazurskich jeziorach. Zaopatrywał wypoczywających nad ich brzegami turystów w artykuły spożywcze. Bez jego dostaw wypoczynek na Mazurach byłby skomplikowany i wymagałby od wczasowiczów wypraw po zaopatrzenie. Sprzedażą towarów z pokładu statku zajmowały się piękne dziewczyny Małgosie. Wtedy jeszcze nawet nie myślałem o tym, że właśnie Mazury mnie tak pochłoną.

Nagroda ministra

Film, przy którym pracowała armia specjalistów miał także świetną obsadę. W rolę porucznika Andrzeja Radwana wcielił się Marek Lewandowski. Anna Dymna zagrała Annę Karską, Jerzy Trela – Zygmunta Gawlika, Andro Kobaładze – Stalina. Autorem scenariusza był Zbigniew Safjan, a zdjęcia realizował Jerzy Gościk. W 1978 roku razem z Jerzym Hoffmanem i Wilhelmem Hollendrem – kierownikiem produkcji, otrzymali Nagrodę Ministra Obrony Narodowej I stopnia. Film zdobył także w 1979 roku Złote Lwy na Festiwalu Filmowym w Gdyni – Nagrodę Specjalną Jury dla Jerzego Hoffmana.

  • Tekst: Beata Waś
  • konsultacje merytoryczne: Bogumił Osiński
  • Obraz: Materiały producenta

 

MECENAS ARTYKUŁU: Warmińsko-Mazurski Fundusz Filmowy wspiera twórców realizujących w regionie filmy fabularne i seriale telewizyjne, dokumenty i animacje. 

  • Warmińsko-Mazurski Fundusz Filmowy, Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych, Olsztyn, ul. Parkowa 1, www.funduszfilmowy.warmia.mazury.pl