Ktoś powiedział, że wspaniałe miejsca zaczynają się tam, gdzie kończy się asfalt. To symboliczne odcięcie cywilizacji materializuje się w Folwarku Łękuk na Dzikich Mazurach. Wskazówki zegarów lekko tu wyhamowują, przybywa czasu na rozmowy, wspólne jedzenie, odnowę ciała i ducha. Znaleźliście się tuż przy Puszczy Boreckiej – miejscu, gdzie powietrze należy do najczystszych w Polsce.

Zrekonstruowany i dostosowany do współczesnych wymogów Folwark Łękuk swój czas odmierza od 1707 roku.

Zachowana zabudowa jest młodsza – pochodzi z przełomu XIX i XX wieku. Z tego okresu uchował się pamiątkowy kąsek – poniemiecka cegła z napisem w lokalnym dialekcie. Rozszyfrowała go dopiero wiekowa Niemka, która odwiedziła miejsce: „Panie Schoiding, zachowuj się pan porządnie, bo wyślę pana do diabła”. Dzisiaj nikt nikomu przestróg tu nie prawi. Wręcz odwrotnie, właściciele Izabela i Krzysztof Przyłuccy wprowadzili atmosferę sielskiego luzu z zaakcentowaniem holistycznego spojrzenia na życie. Choć jest SPA z naturalnymi rytuałami i masażami, świetna kuchnia z regionalnym menu, to z pewnością nie jest to kolejny trzygwiazdkowy hotel, którego mogliście się spodziewać na Mazurach. Bo w SPA inspirowanym ajurwedą zabiegi wykonuje się tłoczonym na zimno olejem rzepakowym z własnych pól, a kuchnię – pod wodzą szefa – prowadzą miejscowe kucharki, korzystając z receptur swoich babć i darów permakulturowego przyfolwarcznego ogródka. Folwark Łękuk - Spa

Folwark Łękuk to miejsce, które uśpione przez dziesiątki lat czekało na swoich misjonarzy. Za komuny był tu PGR. Majątek, wraz z przyległymi 140 ha ziemi, odkupił ojciec Krzysztofa, Eugeniusz. Stan zabudowy: nędza. Jednak urok miejsca położonego nad brzegiem jeziora Łękuk i na skraju Puszczy Boreckiej, z niezrównanym bogactwem zwierząt (samych ptaków 139 gatunków, a lokalne stado żubrów liczy więcej osobników niż mieszkańców Łękuk Mały), nie działa obojętnie na kogoś, kto dotychczasowe życie poświęcił harcerstwu, obcowaniu z naturą, rekreacji czy animacji kultury. A to właśnie zajęcia Izabeli i Krzysztofa, którzy wywracając swoje stabilne życie i powrócili w rodzinne strony spod Warszawy. Przywrócenie świetności zrujnowanemu popruskiemu folwarkowi potraktowali niczym powołanie. I odbudowali. Tę perełkę Mazur doceniono w ogólnopolskim konkursie „Polska Pięknieje – 7 Cudów Funduszy Europejskich”.

KLIKNIJ, aby posłuchać naszego podcastu
MADE IN Warmia & Mazury Podcasts

Wnętrza Folwarku Łękuk

W inspirowanym ajurwedą SPA Folwarku Łękuk zabiegi wykonuje się tłoczonym na zimno olejem rzepakowym z własnych pól

Magia miejsca tkwi też w pracownikach folwarku. Gościnność nabiera tu najprawdziwszego znaczenia. Kadrę stanowią nie tylko profesjonalni, ale przede wszystkim serdeczni, pomocni ludzie. Przyłuccy „zarażają” zamiłowaniem do ekologii, dbaniem o siebie nawzajem, poszanowaniem dla lokalnych tradycji. Wielu pracowników ma kilka funkcji i pracują zgodnie z posiadanymi talentami. Jako harcerze, Iza i Krzysztof wprowadzili odmienne spojrzenie na goszczenie i wypoczynek. Serwują sporo aktywności ruchowej: spływy kajakowe, warsztaty kreatywne, questy fabularne.

Dlatego Folwark Łękuk przyciąga nie tylko rodziny, młode pary poszukujące miejsca na idealne sielskie wesele, ale też firmy na konferencje i integracje. Tu uwalniają się od stresu, zdrowo jedzą, uczą się wypoczywać aktywnie, oddzielać pracę od czasu prywatnego, dbają o ciało w strefie SPA oraz ruskiej bani. Mamy nadzieję, że nowe nawyki ułatwią dobre zmiany i będą procentować także po powrocie do codziennych zajęć – mówi z nadzieją Krzysztof Przyłucki.

O odmiennym podejściu tego domu (jak mówią o folwarku właściciele) do spędzanego tu czasu świadczy wielki kompas będący fragmentem posadzki w holu głównym. Tam, gdzie zwykle hotele mają recepcję, bo i tu takiej brak. Jest za to stół, do którego zasiada się jak do rozmowy ze znajomymi. Kompas to nawiązanie do wędrowania (w pokojach zamiast nocnych lampek są przytwierdzone obok łóżek… latarki). Od kompasu zaś biegną różnokolorowe linie, niczym szlaki turystyczne. Podążając ich tropem, trafimy do różnych stref: żółty prowadzi do pokoi w strefie „Pola i Wsi”, niebieski do „Lasu nam Jeziorem” oraz sal konferencyjnych „Pod Pokładem”, czerwony do restauracji „Ogień i Woda”, zielony do strefy SPA, a brązowy do toalet. Te są dwie: w krzakach i za stodołą. To znaczy tak się one nazywają. Kiedy pierwszy raz turysta zapyta: „gdzie jest toaleta?”, po usłyszeniu „za stodołą” nie ma już wątpliwości, że trafił na prawdziwą mazurską wieś. Folwark Łękuk - kuchnia

 

Tekt: Rafał Radzymiński, obraz archiwum Folwark Łękuk

Folwark Łękuk

Łękuk Mały 8

tel. +48 515 233 784

folwarklekuk.pl