Nowa Dacia Bigster to propozycja, która przebojem wdziera się do świata dużych SUV-ów. Zaskakuje wyposażeniem, przestrzenią, technologią i piknikowym stylem, który zachęca do przygody. Sprawdziliśmy, dlaczego ten model już teraz przyciąga klientów, którzy wcześniej nie rozważali Dacii.
Zaskakująco mocna pozycja Dacii. Bigster to kolejny krok w górę
Ledwie się pojawiła, a już ponad połowa zamówień na nią napłynęła od klientów, którzy pierwszy raz zdecydowali się na Dacię. A więc znowu sukces? Największy w rodzinie Bigster ma szansę wprowadzić markę na poziom, o którym kiedyś nawet nie śniła. Znam wielu samochodziarzy, za to nie znam ani jednego, który by źle wypowiadał się o samochodzie Dacia. Ci, którzy je użytkują, wręcz manifestują, że nie ma lepszego wyboru, kiedy porówna się cenę do tego, co oferuje. I nie chodzi tu tylko o nowość Bigster, o której za chwilę, bo rynek Dacia podbiła przede wszystkim Dusterem i kompaktowym Sandero, które od lat trzyma pozycję najchętniej kupowanego auta w Europie.
Gdybym nie znał nazwy nowego modelu, sam wymyśliłbym mu coś, co jest zbitką łudząco podobnego Dustera, ale że jest większy, to aż prosi się przedrostek big. Więc Bigster jest intuicyjne, a poza tym zwiastuje mu sukces i miano big star!
20 lat temu na Dacie można było patrzeć przez pryzmat niskiego budżetu i niewyszukanej finezji. Ale swoją pozycję auta zdobyły dzięki solidności, niezbyt zawiłej budowie i właściwościom jezdnym – czteronapędowe Dustery w terenie zawstydzały renomowane SUV-y. Marka dojrzała w tak błyskawicznym tempie, że stała się dzisiaj silnym graczem w klasie popularnych segmentów.
Czym jest Dacia Bigster? SUV z ambicją i konkretnym potencjałem
Czym jest Bigster? To dłuższa o 23 cm od Dustera i wyżej pozycjonowana wersja Dacii, która ma aspiracje namieszać nieco w segmencie, w którym jeszcze nie była, czyli dużych kompaktowych SUV-ów. A stylistyką i wyposażeniem wchodzi między konkurencję bez kompleksów: elektryczna tylna klapa, elektryczne fotele, nowoczesne multimedia, panoramiczny dach, indykcyjna ładowarka, dwukolorowe nadwozie, felgi 19 cali, dwustrefowa klimatyzacja, oszczędny napęd hybrydowy (w mieście spokojnie ponad połowę dystansu można pokonać na samym prądzie), kamera multiview, klimatyzowany schowek, automatyczna skrzynia, napęd na obie osie, wkrótce fabryczny gaz. I cena bazowa 100 tys. zł. A do tego wszystkiego niewymuszona elegancja. Tak, jest w tej bryle coś, co budzi pozytywne skojarzenia – rokuje na dobrego kompana do wypraw.
Bigster na wyprawę? Tak, nawet z łóżkiem i biurkiem w bagażniku
A propos – Bigster może być wyposażony w ciekawą piknikową zabudowę Sleep Pack. To zestaw trzech skrzyń sprytnie zaprojektowanych pod wymiary bagażnika, z których w niecałe dwie minuty możesz tył auta przekształcić w sypialnię z łóżkiem o wymiarach 190 na 130 cm, z zasłonami na okna i praktycznymi schowkami. Z kolei przy otwartej klapie można z tego zestawu zbudować… biurko do pracy w terenie. Podoba się? No to do kompletu dorzucamy trzyosobowy namiot z przedsionkiem i markizą, który przytwierdza się do otwartej klapy. Piknik gotowy. Zatem – świat dla ciekawskich stoi otworem, a przespać się można tam, gdzie zawiezie was Bigster.
Tekst: Rafał Radzymiński, obraz: Kuba Chmielewski
Dacia Bigster – cena od 99,9 tys. zł
(na zdjęciu Bigster hybrid 155 KM – cena od 124 tys. zł)
Dacia Olsztyn – Alcar
Olsztyn, ul. Lubelska 39 A
alcar.dacia.pl