Zapakować: buty trekkingowe, eleganckie pantofle i aparat. Wielkomiejskie atrakcje i surowa przyroda wymagają elastyczności i poświęceń. Ale widoki to wynagrodzą, a wyśpicie się po powrocie. Słowem: kierunek Norwegia. Start: Port Lotniczy Olsztyn-Mazury.

Obraz „Krzyk” Edvarda Muncha, znane arcydzieło ekspresjonizmu, przedstawia człowieka na tle fiordu i pomarańczowego nieba w pobliżu Oslo. Krzyczy przeszyty egzystencjalnym bólem czy otwiera usta w zachwycie nad norweskim pejzażem? Krytycy do dzisiaj nie są zgodni. Jedno jest pewne: świat tamtejszej przyrody, bezkonkurencyjny w swojej różnorodności, przyprawia o zachwyt.

– Zieleń, morze, góry, fiordy, wodospady to prawdziwy raj m.in dla miłośników aktywnego wypoczynku – twierdzi Tomasz Kotelon z Mrągowa, fizyk i wędkarz z zamiłowania. – Warunki do wędkowania nad wodami Morza Północnego trudno porównać z innym miejscem na Ziemi. Zamiast piaszczystych plaż – kamienie, skały i krystalicznie czysta woda, w której stoimy po pas. A obok nas trocie, dorsze, makrele, flądry i olbrzymie łososie. Nasze wędkarskie wyprawy z Mazur, to pretekst, aby w fantastycznym norweskim krajobrazie zapomnieć na chwilę o codzienności. A klimat? Często cieplej tu i więcej słońca, niż u nas.

KLIKNIJ, aby posłuchać naszego podcastu
MADE IN Warmia & Mazury Podcasts

Bo przez kilka miesięcy w roku w Norwegii zmrok nie zapada. Białe noce i dni polarne, od maja do lipca, pozwalają nabrać energii po zimie. A ta z kolei przyciąga na niezwykły spektakl światła – Zorzę Polarną. To wszystko po niecałych dwóch godzinach podróży z Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury, skąd od 20 maja samoloty latają do Oslo.

– Białe noce sprawiają, że czas płynie inaczej – mówi Beata Grabkowska, pedagog i plastyczka pochodząca z Olsztyna, mieszkająca w Oslo. – Można przesiedzieć całą noc w plenerze słuchając śpiewu ptaków, wziąć kąpiel w morzu. Albo spacerować do upadłego po Parku Frogner, gdzie znajduje się 212 rzeźb Gustava Vigelanda. To naturalistyczne, przesycone erotyzmem postaci ludzkie, emocje zaklęte w kamieniu i brązie. Życiem tętni port Akker Bryge położony nad zatoką Oslofjorden, pełen sklepów, lokali i galerii sztuki. Wybierając się do Oslo trzeba wziąć wygodne buty, ale w torebce warto mieć szpilki.

– Smakosze powinni zaliczyć halę gastronomiczną Mathallen, pełną unikalnych produktów i dań kuchni norweskiej – dodaje Katarzyna Warcaba, właścicielka biura podróży Prestige Travel Boutique. – Alex Sushi w Tjuholmen to potrawy z ryb i owoców morza z całego świata. Takiego wyboru nie znajdziecie w całej Europie Północnej.

Wielkomiejski styl życia, a obok surowa natura. Zabytkowe centrum kontra nowoczesne wybrzeże. Budynek opery z białego marmuru przypominający górę lodu, otoczony szklanym osiedlem Bjørvika, muzeum sztuki nowoczesnej Astrup Fearnley w formie statku czy budynki „Barcode”, inspirowane kodem kreskowym – to przykłady spektakularnej architektury i dizajnu, z których słynie Skandynawia.

– Drapacze chmur, muzea sztuki współczesnej i bogate życie kulturalne. Jak w Grünerløkka – byłej dzielnicy fabrycznej, pełnej kafejek z muzyką na żywo – wylicza Piotr Nowak, rzeźbiarz z Olsztyna od ośmiu lat mieszkający w Norwegii. – Ale wystarczy wsiąść w tramwaj wodny, aby po 20 minutach trafić na archipelag niemal bezludnych wysp, jak Hovedøya.

W Norwegii występuje prawdopodobnie największa na świecie populacja trolli (tych prawdziwych, nie internetowych). Mieszkają w niedostępnych lasach lub jaskiniach nad fiordami. I przyciągają turystów na nieziemskie szlaki jak Trollstigen, znajdujący się przy wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO fiordzie Geirangerfjorden. Przed wjazdem na ponad 100-kilometrową stromą trasę złożoną z 11 serpentyn, stoi jedyny na świecie znak „Uwaga na trolle”. Nie można też opuścić Norwegii bez fotki na Trolltunga, języku trolla – kilkunastometrowym płaskim głazie wiszącym nad jeziorem Ringedalsvatnet.

– Aby tam trafić, trzeba zaliczyć pięć godzin marszu po wymagającym szlaku – mówi Agnieszka Czupryn z Olsztyna, menadżer, miłośniczka Norwegii. – A na miejscu ustawić się w długiej kolejce turystów do zapozowania na wysuniętym głazie. Za to widok z niego rekompensuje każdą kroplę potu. I uzależnia. Po pobycie w Norwegii wyobraźnia wciąż wraca do jej nieziemskich krajobrazów i domaga się kolejnej dawki inspiracji.

Tekst: Beata Waś, obraz: www.imageshop.no

Bilety na loty do Norwegii: www.mazuryairport.pl

WARMIA I MAZURY Sp. z o.o.

Port Lotniczy Olsztyn-Mazury

www.mazuryairport.pl