Spełnianie marzeń o własnym wymarzonym lokum zaczęli od siebie. W przytulnym biurze New House i klienci, i pracownicy czują się jak w domu. Sielska atmosfera ułatwia wybór wśród kilkuset mieszkań, willi, siedlisk i działek.

Bywa, że klienci przylatują na spotkanie z nimi własnym śmigłowcem. Punktem spotkań jest często lotnisko w Szymanach, gdzie docierają z Londynu czy Niemiec, by obejrzeć upatrzoną nieruchomość na Warmii lub Mazurach. Boom na mieszkania w turystycznych miastach czy działki z dostępem do jeziora, przyciągają tu coraz częściej inwestorów z zagranicy.

– Lotnisko, coraz lepsze drogi i infrastruktura regionu przyciągają do nas klientów z Polski i zagranicy, którzy w Warmii i Mazurach dostrzegają potencjał inwestycyjny – tłumaczy Łukasz Wróbel, właściciel firmy New House Nieruchomości. – Na rynku jest dużo gotówki, kredyty są łatwo dostępne, a inwestycja w nieruchomość wydaje się w tej chwili najlepszym rozwiązaniem. Wiele osób, m.in. pracujących za granicą, kupuje z myślą o krótkoterminowym wynajmie dla przyjezdnych.

KLIKNIJ, aby posłuchać naszego podcastu
MADE IN Warmia & Mazury Podcasts

W Olsztynie, Giżycku, Mikołajkach czy innych miastach leżących na Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich, ceny mieszkań i apartamentów, mimo bogatej oferty deweloperskiej, od kilku lat trzymają wysoki poziom cenowy. Im bliżej jeziora czy terenów zielonych – tym wyższa stawka.

– A znalezienie ładnie położonej działki budowlanej w Olsztynie przypomina polowanie na białego kruka. Ich ceny dochodzą nawet do 500 zł za mkw. To dobry czas na sprzedaż mieszkań i np. kupno domu poza miastem, spełnienie marzeń o własnym siedlisku – tłumaczy Łukasz.

Mają na koncie m.in. przeprowadzkę rodziny z mieszkania w Olsztynie do siedliska w malowniczych Węgajtach, skupiających środowisko artystów i drobnych wytwórców.

– To był strzał w dziesiątkę – przyznaje właściciel. – Jednak taka opcja nie sprawdza się w przypadku rodzin z małymi dziećmi, zdarza się, że wyprowadzki za miasto kończą się powrotem nieruchomości do naszej oferty.

Łukasz przyznaje, że w branży nieruchomości liczy się nie tylko doświadczenie, ale też znajomość regionu. Sam pochodzi z Mikołajek i zna Warmię i Mazury jak własną kieszeń. W 2007 roku połączył swoje doświadczenie w handlu z zamiłowaniem żony Moniki – specjalistki od dekoracji wnętrz. Stworzyli ośmioosobowy, stabilny zespół doradców. A klienci trafiają do nich głównie z polecenia.

– Korporacyjne nawyki i zasady są nam obce, nie uznajemy nawet typowego biurowego dress code – tłumaczy właściciel. – Jesteśmy grupą przyjaciół, którzy lubią ze sobą pracować. Z łatwością przełamujemy dystans z klientem, co pomaga się otworzyć i dogłębnie poznać jego potrzeby. A to pozwala nam na skuteczne działanie, które później wspólnie z Klientami świętujemy na parapetówkach czy grillach.

Spędzając wspólnie w pracy wiele godzin, potrzebowali przestrzeni, w której będą się czuli komfortowo i na luzie. Siedziba New House mieszcząca się od sześciu lat w secesyjnej kamienicy w centrum miasta, już od progu wprawia w dobry nastrój. Jasne „domowe” wnętrza, pełne dizajnerskich dodatków, inspirują do tego, aby dać upust marzeniom. Nawet jeśli ich realizacja wymaga czasu.

– Nasi klienci dzielą się na dwie grupy: pierwsza potrzebuje szybko sprzedać lub kupić nieruchomość ze względu na sytuację życiową. A druga to osoby, które szukają nieruchomości ze swoich snów. Czasem szukamy ich rok, a nawet dwa lata. Działamy wtedy obszarowo – jak ma być Puszcza Piska, to skupiamy się na jej terenie, robiąc research. Aż trafiamy na leśniczówkę czy domek na obrzeżach lasu.

I choć ceny na Mazurach potrafią zwalić z nóg, udane negocjacje są ich mocną stroną.

– Nie oddajemy za bezcen, ale i nie kupujemy po abstrakcyjnych stawkach. Dzięki uczciwości i zaufaniu, które potrafimy zbudować, klienci wracają do nas realizować kolejne transakcje – zapewnia Łukasz.

Od kawalerek po luksusowe rezydencje. Ich strona internetowa zawierająca około pół tysiąca nieruchomości, jest jak wirtualna wycieczka po regionie. Można trafić na prawdziwą perłę, jak stary, pruski dwór czy malownicze, wiekowe siedlisko. Oferty przed publikacją często wymagają „tuningu”.

– Przywiązujemy dużą wagę do prezentacji nieruchomości, korzystamy z usług profesjonalnych fotografów, a w przypadku siedlisk i działek robimy ujęcia z drona – tłumaczy właściciel. – Kupcom terenów organizujemy współpracę ze sprawdzonymi architektami i firmami budowlanymi, którzy realizują domy od projektu pod klucz. Nazwa New House kojarzy się z nowym etapem w życiu. A nowy dom, to nowe perspektywy. Kiedy zmienia się otoczenie, a marzenia się realizują, zmienia się nasze wnętrze. Bycie świadkiem udanej transakcji, to najlepsza część naszej pracy. Często świętujemy ją razem z klientem i zostajemy przyjaciółmi domu.

Tekst: Beata Waś, obraz Kuba Chmielewski

New House Nieruchomości

Olsztyn, ul. Warmińska 7/4 

tel. 664031061

www.newhouse.co