dyrektor Warmińsko-Mazurskiej Filharmonii – SZKOLNA KSYWA: Sułek

PASJA (NA KTÓRĄ WCIĄŻ BRAKUJE CZASU):
Latanie w przestworzach. Kurs pilota samolotu wciąż czeka na dobry moment do realizacji.

ULUBIONY GADŻET: 

KLIKNIJ, aby posłuchać naszego podcastu
MADE IN Warmia & Mazury Podcasts

Przypominająca świetlny miecz fluorescencyjna batuta, którą dostał od swoich dzieci na gwiazdkę. Zamierza użyć jej po raz pierwszy podczas Arena Festival film&music w Ostródzie. Dyrygowana przez niego orkiestra wykona motyw muzyczny z Gwiezdnych Wojen.

LUBI: 

Prasowanie i pranie. Uwielbia te zajęcia, ale pranie często kończy się pretensjami członków rodziny – regularnie zmniejsza rozmiar wełnianych swetrów albo farbuje tkaniny.

ŻYCIOWE CREDO: 

Witając się zawsze pyta rozmówcę „co dobrego?”. Tym samym przekierowuje rozmowę na pozytywne aspekty i nie daje pola do narzekania, którego sam unika.

WAKACYJNA MIEJSCÓWKA: 

Od kilku lat spędza urlop z rodziną na Warmii i Mazurach i odkrywa tu mało znane atrakcje. Do jego hitów należy Pole Lawendowe, wytwórnia cydru Kwaśne Jabłko, leśne SPA przy Glendorii i sanktuarium w Gietrzwałdzie.

MIŁOŚNIK PIWA „ŚWIEŻE” 

z olsztyńskiego Browaru Kormoran. Mimo, że skosztował piw z różnych zakątków świata, uważa, że to numer jeden na Ziemi.

KREATYWNOŚĆ: 

Po rozpakowaniu walizki w garderobie, na kilka chwil przed koncertem okazało się, że ma frak, koszulę, eleganckie buty, ale brakuje czarnych skarpetek. Zamalował więc wystające spod spodni łydki czarną pastą do butów.

HISTORIA RODZINNA: 

To przekazywana z pokolenia na pokolenie porcelanowa rzeźba baletnicy. Nikt nie wie w rodzinie jakie jest jej pochodzenie, ale od kilku pokoleń zajmuje centralne miejsce w salonie.

AKTYWNOŚĆ: 

To zacięty rowerzysta. W piwnicy filharmonii stoi jego rower miejski, którym porusza się po Olsztynie, często w garniturze.

NAJDZIWNIEJSZY KONCERT 

zagrał na jachcie zacumowanym na jeziorze Ouachita w USA. Orkiestra ubrana w stroje kąpielowe i muszki, po występie wskoczyła do wody.