preppers, trener, ksywa – Czuryś, a w młodości – Chudy
NIE ROZSTAJE SIĘ z dwoma czerwonymi sznureczkami. Jeden dostał 30 lat temu od Dalajlamy. To symbol zwanego przez buddystów „schronienia” – błogosławieństwa i opieki, którą mistrz otacza ucznia. Drugi, na znak miłości, podarowała mu żona Claudia, półindonezyjka.
NIESPEŁNIONE MARZENIE – gwiazda muzycznej sceny. W młodości Piotr Czuryłło grał na saksofonie, a jego zespół Nemesis został w 1986 roku zaproszony na festiwal muzyczny do Szwajcarii. Opiekun grupy okazał się współpracownikiem SB. Po powrocie Piotr został aresztowany przez milicję za…improwizację hymnu narodowego połączoną z marszem pogrzebowymi oraz…suszenie czerwonych kąpielówek w oknie autobusu. Zabrano mu paszport i porzucił muzyczną karierę na zawsze.
ULUBIONY CIUCH: skórzane spodnie, które „oddychają” i pozwalają czuć się komfortowo w upale i na mrozie.
ZAPOMNIANA PASJA: nurkowanie. Zaliczył przygodę z rekinami w Morzu Czerwonym, a także czterogodzinne dryfowanie po rafie, z której nie mógł się dostać z powrotem na brzeg. Póki co, zaprzestał tego sportu.
CODZIENNY RYTUAŁ: po przebudzeniu, bez względu na pogodę, wychodzi na bosaka i w slipkach do ogrodu. Uziemiając się, ćwiczy odporność i nastraja pozytywne ducha.
NAJWIĘKSZE OSIĄGNIECIE: wydanie książki „Vademecum przetrwania”, która doczekała się dodruku. Sięgają po nią Polacy mieszkający w różnych zakątkach świata, prosząc autora o porady na czas kryzysu i epidemii. Wystąpił w zeszłym roku w prestiżowym międzynarodowym programie TEDx odrywającym najciekawsze, innowacyjne pomysły z całego świata.
ULUBIONA PAMIĄTKA: korek od szampana z 18. urodzin. Impreza odbyła się w mieszkaniu na Nagórkach.
PIOTR CZURYŁŁO: UWIELBIA LAS. Uważa że mógłby w nim przetrwać latami ze swoją rodziną, bez dostaw prowiantu z zewnątrz. Uczy innych – w tym astronautów z NASA, jak rozpoznawać jadalne rośliny, używać ich do leczenia, tropić zwierzynę, budować szałas i rozpalać ognisko bez zapałek etc.