imię i nazwisko:
Kasia
Stankiewicz
wykonywany zawód:
Wokalistka
miejsce urodzenia:
Działdowo
W kolejce do kasy…
oddalam się kiedy widzę kolejkę.
Płakałam ostatnio…
na jakimś filmie.
Kiedy mijam ulicznego grajka…
wzruszam się jeśli ładnie gra.
Gdy stoję w korku…
robię zdjęcia.
Ostatnie 10 zł wydałabym…
na książkę w antykwariacie.
Jeszcze raz przeczytałabym…
dzienniki Gombrowicza, z młodzieńczego sentymentu – Tyrmanda, z niesłabnącego podziwu – Witkacego, dla rozluźnienia – Anais Nin.
Za kierownicą jestem…
ogarnięta.
Gdy zaczyna się weekend…
wyśpię się!
Na Warmii i Mazurach znajomych zabrałabym do…
hotel Galery 69, widziałam tylko na zdjęciach, ale przyciąga mnie zamysł i estetyka tego miejsca.
Moje kolejne urodziny…
będą.
Kiedy kupuję papier toaletowy…
no… nic.
Najchętniej wystąpiłabym w reklamie…
tak, wystąpiłabym. Udział w reklamie to przywilej.
W portfelu mam…
wszystko to co nosi się w portfelu plus rybie łuski ze świąt.
Obejrzę się na ulicy…
za ładnym człowiekiem, niezależnie od płci.
27 złotych…
jak do tych 27 dorzucę tę ostatnią dziesiątkę, to nawet nieźle poszaleję 🙂
Nie odbiorę telefonu od…
zwykle odbieram, bo możliwe, że nie odbierając telefonu, można coś stracić.
Nie cierpię zapachu…
myślę, że mam nieco ograniczony węch, co ułatwia mi swobodne oddychanie w niektórych sytuacjach 🙂
Komfortowo czuję siꔦ
kiedy po polskich drogach jeżdżę bezpiecznym autem.
Zawsze podziwiałam…
muszę się przyznać, że nie znam takiego uczucia.
W kuchni zawsze wyjdzie mi…
moje tiramisu.
Ostatnio rowerem pojechałam…
z synem do szkoły.
Nigdy nie odmówię sobie…
kina.
Przez jeden dzień chciałabym…
nie myśleć.
Lubię w sobie…
ciekawość.
Cofając czas, chciałabym zostać…
sobą jednak.
W kieszeni muszę mieć…
nic nie muszę.
Rano w lustrze…
puszczam do siebie oko.