PODCZAS PREMIERY NAJNOWSZEGO CITROENA C3 DZIENNIKARKA ZAPYTAŁA SZEFA MARKI, CZY TEN SAMOCHÓD STWORZYŁA KOBIETA. „PRZECIEŻ ŻADEN FACET NIE ZAPROJEKTOWAŁBY TAKICH SMACZKÓW” – UZASADNIŁA PYTANIE NIM PADŁA ODPOWIEDŹ.

Stworzył go na pewno ktoś, kto kocha samochody, kocha życie i kocha spędzać życie w samochodzie. A na spocie promocyjnym C3 widać było nawet, że i kochać się w nim lubi.

Przez kilkadziesiąt lat Citroen już nie raz udowodnił, że i w jego samochodach można się zakochać. Pełne sympatii, ekstrawagancji, seksapilu wciąż wzbudzają zachwyt w kadrach klasyki francuskiego kina. Co prawda dzisiaj trudniej jest stylistom wyrwać się z szaleńczą wizją ze szponów dyktującej bryłę aerodynamiki, norm bezpieczeństwa, ekonomiki produkcji czy unifikacji komponentów, ale że Citroen wciąż stara się podążać własną ścieżką, widać na szerokość całej gamy modelowej.

KLIKNIJ, aby posłuchać naszego podcastu
MADE IN Warmia & Mazury Podcasts

MadeIn_Nr021_web_107

Najnowszy C3 ujął pomysłem na miejskie auto. Bez kompleksów można zaparkować nim przy dwukrotnie droższym Mini. Żadna z poprowadzonych linii ani przez centymetr nie gubi wdzięku. Zapożyczone ze starszego Cactusa panele drzwiowe Airbump dodają młodzieńczego sznytu, a przy okazji pełnią funkcję ochronną. Z każdej strony mają po siedem wypełnionych powietrzem komór.

Dzisiaj styl życia szalenie się zmienił, więc i samochody zmieniają się pod kątem użytkowania. Typowo miejskie auto ma być jak ulubiony ciuch: czujesz się w nim dobrze i komfortowo. A komfort to nie tylko zawieszenie. Komfort to możliwości, które dostarcza twoje cacko.

MadeIn_Nr021_web_103

Choć jeśli już padło słowo komfort w kontekście zawieszenia, to owacje na stojąco dla konstruktorów, że zostawili w C3 tyle czerpanej przyjemności z jego pracy.

No i wracamy do tych kobiet, które pojawiły się już we wstępie. O co tu poszło? Ano zajrzyjmy do wnętrza, a znajdziecie tam inspirację światem architektury, wnętrzarstwa czy podróży. Pierwszy smaczek masz już w ręku przy zamykaniu drzwi – właśnie trzymasz coś a’la uchwyt jak w retro walizce. Nie jakiś kawał wymodelowanego plastiku, które w mniej czy bardziej udanej formie znajdujemy w każdym innym aucie. Panel na desce rozdzielczej może być obity tym samym materiałem, z którego skrojono wygodne fotele. Zresztą nawet z tym samym szwem. Tablica z analogowymi zegarami trafnie naśladuje retro styl ze starych „francuzów”, ale centralna konsola to już skok w nowoczesność – duży dotykowy tablet. Sam w sobie ma mnóstwo funkcji, ale po sparowaniu z twoim smartfonem, ma już wszystko co w nim uzbierałeś.

MadeIn_Nr021_web_105

A tego bajeru nie zaserwował jeszcze nikt – ConnectCAM Citroen. To kamera wmontowana w przedniej szybie, która rejestruje wszystko przed nią (kąt widzenia 120 stopni, obraz full HD). Usługa może być niezwykle przydatna np. w czasie kolizji czy wypadku, bo wówczas nagrany na pół minuty przed zdarzeniem i minutę po obraz, automatycznie przechowany zostanie w wewnętrznej pamięci (16 GB). A więc mamy czarną skrzynkę na pokładzie – dla ustalenia winowajcy – bezcenne. Kamerką ConnectCAM można też robić zdjęcia – wystarczy dotknąć przycisk obok lusterka, albo nagrać filmik, kiedy widzimy coś zaskakującego, np. zebrę idącą po pasach. I nie martwcie się, że coś przegapiliście – wciśnięcie przycisku już zachowuje w pamięci obraz sprzed ostatnich dziesięciu sekund. Nagrane obrazy i zdjęcia można przesyłać drogą elektroniczną na pocztę e-mail czy portale społecznościowe. Np. kumplom: „zobaczcie, jakie fajne dziewczyny wracają z zakupów”. Chyba że dziewczyny z zakupów właśnie wracają Citroenem, a chodnikiem idą inne dziewczyny – nie daj Boże – w identycznych sukienkach. W sieci może się zagotować.

MadeIn_Nr021_web_104

Wolne żarty. Ale C3 wyzwala ten luz, nawet kiedy się o nim pisze.

A kiedy za kierownicą jest nadmiar luzu i rozkojarzenia, to pomocną ciekawostką jest funkcja tempomatu z ogranicznikiem prędkości. Otóż aktywując go dwukrotnym przyciśnięciem, wpisujemy do jego pamięci prędkość, którą kamera odczytała ze znaku ograniczenia prędkości. Przyda się zwłaszcza w wersji 1,2 z turbodoładowanym silnikiem o mocy 110 koni. Ten mały niepozorny drań to nie tylko łamacz serc, ale i wszystkich dozwolonych prędkości. I na to musicie uważać, by tym razem to wam ktoś nie zrobił zdjęcia.

MadeIn_Nr021_web_106MadeIn_Nr021_web_108

Tekst: Rafał Radzymiński, obraz: Arek Stankiewicz

Na zdjęciu: Citroen C3 Shine 1,2 110 KM – cena 58 900 zł

W sesji wystąpiły tancerki grupy estradowej Flame
– Karolina Spiel i Julia Dolińska.

Resma

Olsztyn, al. Obrońców Tobruku 5

www.resma.pl